Besnik Hasi był trenerem Legii od czerwca do września 2016 roku. Pod jego wodzą warszawianie wywalczyli pierwszy od 22 lat awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale przy Łazienkowskiej 3 nikt nie tęskni za Albańczykiem. Warszawianie dostali się do Champions League głównie dzięki szczęśliwemu losowaniu IV rundy eliminacji, w której trafili na irlandzki Dundalk FC, ale na to szczęście solidnie zapracowali dobrymi wynikami osiągniętymi w poprzednich edycjach rozgrywek UEFA.
Ogólny bilans Hasiego w stołecznym klubie był kompromitujący. Za jego kadencji Legia wygrała tylko pięć z 19 spotkań i poniosła aż siedem porażek. Nim został zwolniony, legioniści zaliczyli najgorszy start sezonu od 44 lat - w pierwszych dziewięciu ligowych meczach zdobyli tylko dziewięć punktów.
Hasi był na bezrobociu przez dziewięć miesięcy. W czerwcu 2017 roku roku niespodziewanie zatrudnił go Olympiako Pireus. Albańczyk wprowadził ówczesnych mistrzów Grecji do fazy grupowej Champions League, ale już 20 września został zwolniony, bo prowadzony przez niego zespół grał zdecydowanie poniżej oczekiwań.
Welcome Besnik Hasi#الرائد pic.twitter.com/QCC22PcIqO
— نادي الرائد السعودي (@alraedclub) 26 lipca 2018
Teraz Hasi również pozostawał bez pracy przez dziewięć miesięcy. W czwartek został przedstawiony jako nowy trener Al-Raed Burajda. To 13. zespół minionego sezonu saudyjskiej ekstraklasy. Co ciekawe, Albańczyk jest siódmym szkoleniowcem, który poprowadzi Al-Raed od początku sezonu 2015/2016.
Znający realia Arabii Saudyjskiej Łukasz Gikiewicz i Adrian Mierzejewski przewidują, że Hasi nie zagrzeje miejsca w Burajdzie.
Hmmm max do listopada albo moze do przerwy reprezentacyjnej w pazdzierniku. No i oczywiscie Raed to nie jest Warszawa. Co myslisz @gikiewiczlukasz
— Adrian Mierzejewski (@adrianmierzej86) 26 lipca 2018
Mógł przed podpisaniem miasto zwiedzić hehehe październik i do bazy zawijka
— Lukasz Gikiewicz (@gikiewiczlukasz) 26 lipca 2018
Mierzejewski występował w Arabii Saudyjskiej w latach 2014-2016, broniąc barw Al-Nassr Rijad, z którym został mistrzem kraju (2015). Gikiewicz natomiast jesienią 2016 roku był graczem Al-Wehda Club, a od 12 lipca jest zawodnikiem Al-Batin FC.
ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek wyjaśnia sytuację z Giannim De Biasim: Nie było kłótni, nie było pretensji