Inwestor chce ruszyć Wiśle Kraków na ratunek. To biznesmen z branży energetycznej

Maciej Kmita 29 Lipca 2018, 19:28

Newspix / MARCIN PIRGA / CYFRASPORT / Na zdjęciu: piłkarze Wisły Kraków

• Do czterech razy sztuka. Teraz to Michał Buchalik skorzystał na pechu kolegi. "Życie oddaje to, co zabiera"

Według "Dziennika Polskiego", inwestor jest spoza Krakowa, ale nie wyklucza połączenia sił z lokalnymi przedsiębiorcami, "co mogłoby Białej Gwieździe stworzyć nieco lepsze perspektywy rozwoju od tych, które są aktualnie". Chętny na udziały Wisły przedsiębiorca piątkowy mecz drużyny Macieja Stolarczyka z Miedzią Legnica (2:1) obejrzał na żywo z trybu stadionu przy Reymonta 22.

Od sierpnia 2016 roku właścicielem stu procent akcji Wisły Kraków SA, w ramach której działa piłkarska sekcja klubu, jest Towarzystwo Sportowe "Wisła", które od dekad prowadzi inne sekcje Białej Gwiazdy. Wiosną głośno było o tym, że w klub zainwestuje wspomniany Paul Bragiel, ale do mariażu ekscentrycznego milionera z Doliny Krzemowej z Wisłą ostatecznie nie doszło.

Zadłużenie krakowskiego klubu wobec różnych instytucji, firm i byłych pracowników wynosi kilkanaście milionów złotych. Ze względu na dług wobec miasta Wisła była krok od wyprowadzki z Reymonta 22, ale klub został na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana dzięki pomocy Ekstraklasy SA. Więcej o tym TUTAJ.

W trudnych chwilach trzynastokrotny mistrz Polski może liczyć na pomoc kibiców i byłych zawodników. W ramach akcji crowdfunding fani Białej Gwiazd zebrali dla klubu już blisko ćwierć miliona złotych, a dziennik "Sport" poinformował w piątek, że co najmniej milion złotych pożyczył Wiśle Jakub Błaszczykowski. Więcej o geście "Kuby" TUTAJ.