Mecz o Superpuchar pomiędzy Paris Saint-Germain a AS Monaco nie zostanie rozegrany we Francji, ale w Chinach. Zawodnicy zmierzą się ze sobą na Shenzen Universiade Sports Centre w najbliższą sobotę o godz. 14:00. To ciekawa inicjatywa i dobra promocja europejskiej piłki, tak bardzo popularnej w Azji.
Piłkarze lecą jednak w tak komfortowych warunkach, że nie będą odczuwać trudów podróży. Biznes klasa, dużo miejsca, osobne boksy. Nic dziwnego, że zawodnicy postanowili to uwiecznić, bo takie loty nie zdarzają się często.
Z drużyną do Chin poleciał oczywiście Kamil Glik, który miał już okazję grać w meczu sparingowym. Jego fotografia na Twitterze wzbudziła spore zainteresowanie. "Prawie jak w call center" - żartowali internauci.
— Kamil Glik (@kamilglik25) 31 lipca 2018
ZOBACZ WIDEO Dziwna decyzja organizatorów mistrzostw Europy. Hołub-Kowalik: Pierwszy raz jest coś takiego