Do Górnik Zabrze 22-letni obrońca trafił na początku tego roku. Paweł Bochniewicz szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie śląskiego klubu i był kluczowym zawodnikiem zespołu walczącego o podium Lotto Ekstraklasy. Rozegrał 16 meczów, w których strzelił jednego gola. Wszystkie w pełnym wymiarze czasowym.
Władze Górnika robiły wszystko, by przedłużyć wypożyczenie Bochniewicza. Negocjacje z Udinese Calcio nie były jednak łatwe. W lipcu stoper trenował w Udinese, a włoskie media donosiły, że Polak ma trafić do US Salernitana. Jednak jak informuje "Przegląd Sportowy", obie strony doszły do porozumienia i w najbliższych dniach piłkarz ma zostać wypożyczony do ekipy 14-krotnych mistrzów Polski.
Z ewentualnego powrotu Bochniewicza cieszyłby się trener Górnika. - Jeśli faktycznie Paweł do nas wróci, będzie wzmocnieniem zespołu. Gramy na trzech frontach, bo poza ligą i europejskimi pucharami, czekają nas jeszcze mecze w Pucharze Polski - powiedział Marcin Brosz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
W kadrze Górnika jest dwóch nominalnych stoperów. Są to Dani Suarez oraz Przemysław Wiśniewski, który kilka dni temu zadebiutował w pierwszym zespole Górnika. Z konieczności na środku obrony grał również Michał Koj, który lepiej czuje się na boku defensywy.
ZOBACZ WIDEO Demolka! Girona FC nie miała litości dla Melbourne City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]