Przesłuchanie SportoweFakty.pl: Patryk Małecki

Nie lubi, gdy ktoś pyta go o wysokość zarobków. W najbliższym czasie chciałby sięgnąć z Wisłą Kraków po Mistrzostwo Polski i otrzymać powołanie do reprezentacji Polski. Patryk Małecki, bo o nim mowa, od najmłodszych lat chciał być piłkarzem i nie wyobraża sobie, by mógł robić w życiu coś innego.

Imię i nazwisko: Patryk Małecki

Wiek: 20 lat

Klub: Wisła Kraków

Pozycja na boisku: skrzydłowy/napastnik

Gdybym miał trzy życzenia do złotej rybki...

- Na pewno życzyłbym sobie tytułu Mistrza Polski z Wisłą Kraków - to jest takie moje największe marzenie w tym momencie. Następnie prosiłbym o powołanie do reprezentacji Polski Leo Beenhakkera, a trzecie, żeby przede wszystkim zdrowie dopisywało.

W dzieciństwie chciałem być...

- Od zawsze piłkarzem. Dużo godzin spędzałem z kolegami na grze przed blokiem. Dla mnie zawsze liczyła się tylko piłka.

Gdybym nie był piłkarzem, byłbym...

- Ciężko powiedzieć, bo od małego zawsze kopałem piłkę i wiedziałem, że ciężką pracą mogę dojść do jakiegoś poziomu, grać w cenionym klubie i takim klubem jest właśnie Wisła Kraków. Naprawdę musiałem dużo nad sobą pracować, żeby tu trafić.

Najbardziej szalona rzecz, jaką w życiu zrobiłem...

- Uuu. Trudno mi na takie pytanie odpowiedzieć w tym momencie. Nic mi do głowy nie przychodzi... Chyba nie było czegoś takiego.

Moim marzeniem jest...

- Skupiam się na tym, co jest: na klubie, na Wiśle Kraków przede wszystkim. Teraz chciałbym zdobyć Mistrzostwo Polski.

Najbardziej denerwuje mnie...

- Nie lubię fałszu i zawiści. Kiedy jest wszystko fajnie, to ludzie cię poklepują, a kiedy coś nie wyjdzie, nagle zmieniają zdanie. Nie lubię czegoś takiego. Ta fałszywość u ludzi mnie denerwuje.

Najdziwniejsze pytanie, jakie mi zadano...

- Nie lubię, kiedy ktoś mnie pyta: Ile zarabiasz? A zdradź, jaką kwotę dostajesz za mecz? To są takie najgłupsze pytania, bo wiadomo, że to jest tylko moja sprawa i nie lubię się tym chwalić, a niektórych to bardzo interesuje.

Klub, w którym chciałbym zagrać...

- W Polsce to zawsze była Wisła Kraków, a z klubów zagranicznych podoba mi się gra Manchesteru United i FC Barcelony.

Moim piłkarskim idolem jest...

- Od zawsze Maciek Żurawski.

Trener wymagający czy wyluzowany?

- Wydaje mi się, że potrzebny jest zarówno trener wymagający jak i wyluzowany. Szkoleniowiec powinien łączyć w sobie te dwie cechy. Powinien być wyluzowany, ale i wymagać ode mnie, od drużyny.

Sędzia polski czy zagraniczny?

- Jest kilku bardzo dobrych sędziów w lidze polskiej, więc myślę, że jednak polski.

Upaść w polu karnym czy grać dalej?

- Jeżeli miałoby to korzyść dla drużyny, byłby rzut karny, to wolałbym się przewrócić. Myślę, że gdyby było takie spotkanie, w którym bardzo potrzebowalibyśmy punktów i byłby wynik 0:0, to ja bym jednak upadł.

Adam Małysz czy Robert Kubica?

- Adam Małysz. Zawsze go podziwiałem, zawsze lubiłem jego skoki. Odniósł sporo sukcesów, zdobył wiele medali.

Egzotyczne wczasy czy wypoczynek w Polsce?

- Egzotyczne wczasy. Tam zawsze jest pogoda, inny klimat. Jest dużo do zwiedzania. Można poznać, zobaczyć coś nowego.

Huczna impreza na mieście czy świętowanie w rodzinnym gronie?

- Świętowanie w domu z rodziną. Jestem raczej domatorem.

Gadu-Gadu czy Skype?

- Gadu-Gadu. Za pomocą tego komunikatora można się z kimś szybko skontaktować. Chociaż Skype też jest bardzo dobry, bo można rozmawiać ile się chce. Ja jednak wolę Gadu-Gadu.

Nasza Klasa tak czy nie?

- Ten portal to fajna sprawa. Ludzie się odnajdują po wielu latach. Stworzenie go, to był bardzo dobry pomysł, bo można odnowić kontakty, niezależnie od tego, gdzie się teraz mieszka.

Komentarze (0)