Ważny dzień dla Niko Kovaca. Wraca do Frankfurtu, ale sentymentów nie będzie

Getty Images / Alex Grimm/Bongarts / Na zdjęciu: Niko Kovac
Getty Images / Alex Grimm/Bongarts / Na zdjęciu: Niko Kovac

Niko Kovac już nie może doczekać się niedzielnego wieczoru, gdy Bayern Monachium zagra z Eintrachtem Frankfurt w meczu o Superpuchar Niemiec. Dla Chorwata będzie to wyjątkowy pojedynek.

Chorwacki trener przez trzy ostatnie sezony prowadził Eintracht Frankfurt. Najpierw zespół walczył o utrzymanie w Bundeslidze, następnie uplasował się na 11. pozycji, natomiast w minionych rozgrywkach zajął 8. miejsce w lidze. Po nich Niko Kovac przeniósł się do Bayernu Monachium.

W niedzielę, w meczu o Superpuchar Niemiec, Chorwat ponownie zjawi się we Frankfurcie, lecz tym razem po drugiej stronie barykady. To spotkanie bez wątpienia będzie miało sporo podtekstów.

- To będzie wyjątkowy mecz. Szybko po moim odejściu wracam do Frankfurtu. Aż brakuje mi słów, by opisać to wspaniałe miasto i klub - mówi Kovac, który nie ukrywa, że darzy Eintracht wielką sympatią. Z drugiej strony nie wie, jakiego może się spodziewać przyjęcia.

- Nie sądzę, by fani zapomnieli o tym, co wspólnie osiągnęliśmy w ostatnich latach. To był dla mnie miły czas, więc mam nadzieję, że przywitają mnie pozytywnie. A jeśli nie... to też będzie w porządku - dodaje nieco zmieszany trener.

Jedno jest pewne: na boisku sentymentów nie będzie. Bayern za wszelką cenę będzie chciał zdobyć pierwsze trofeum w nowym sezonie, a Kovac zrobi wszystko, by przywieźć do Monachium puchar.

- W naszych głowach jest zdobycie pierwszego trofeum. To dla mnie naprawdę ważny tytuł. Moi gracze też są nakręceni na zwycięstwo - zapewnia.

Wiemy, że w spotkaniu o Superpuchar Niemiec nie zagra kontuzjowany James Rodriguez. Gotowy do występu będzie z kolei Jerome Boateng.

Mecz o Superpuchar Niemiec odbędzie się w niedzielę, a jego początek zaplanowano na godzinę 20:30.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Piękne trafienie Roberta Lewandowskiego

Komentarze (1)
avatar
amen
10.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wygląda jak petyr baelish, ale jego sądny dzień już był