Lech gromi, ale Ivan Djurdjević niezadowolony. Podziękowania od Zagłębia Sosnowiec

Newspix / Adam Jastrzębowski / Na zdjęciu: Ivan Djurdjević
Newspix / Adam Jastrzębowski / Na zdjęciu: Ivan Djurdjević

Lech pokonał Zagłębie Sosnowiec aż 4:0, mimo to trener Ivan Djurdjević miał dużo uwag do swoich piłkarzy. Opiekun gości Dariusz Dudek też zareagował nietypowo, bo podziękował rywalom.

- Dziękuje za naukę, oby nie poszła w las - przyznał opiekun beniaminka. - Gratuluję Lechowi zwycięstwa. Było widać, że to jest zespół, który reprezentuje nas w europejskich pucharach. Mimo to uważam, że wynik jest trochę za wysoki. Gospodarze wykorzystali właściwie wszystkie sytuacje, jakie stworzyli.

Sosnowiczanie nie musieli przegrać tak dotkliwie, byli jednak skrajnie nieskuteczni. - Mieliśmy dużo sytuacji, ale żadnej nie potrafiliśmy wykończyć. O to mam pretensje do swoich zawodników. Musimy ciężko pracować, żeby się w tej lidze utrzymać. Za tydzień gramy z Legią Warszawa, a z takimi drużynami, nawet jeśli ma się jedną okazję, trzeba ją zamienić na gola. W Poznaniu wypracowaliśmy ich znacznie więcej - zaznaczył Dariusz Dudek.

Ivan Djurdjević miał bardzo spokojne popołudnie, mimo to wcale nie był zadowolony. - To był dziwny mecz. Wynik jest wysoki, lecz nasza organizacja w defensywie była kiepska. Broniliśmy bardzo źle. Wynikało to być może ze zmiany ustawienia. Zagraliśmy jednym napastnikiem i dwoma piłkarzami za nim. Musiałem rotować składem, bo niektórym zawodnikom trzeba było dać odpocząć - podkreślił.

Niespodziewanym bohaterem został Paweł Tomczyk - autor dwóch goli i jednej asysty. - Udźwignął ciężar po krytyce, jaka go wcześniej spotkała. W ogóle współpraca naszych graczy ofensywnych wyglądała dobrze i do postawy tej formacji nie mogę mieć zastrzeżeń. Nie podobała mi się tylko obrona, bo szybko zdobyliśmy kilka bramek, ale też kilka mogliśmy stracić. Na szczęście solidnie spisywał się Jasmin Burić, pomogli mu również koledzy - stwierdził Djurdjević.

ZOBACZ WIDEO Trudne momenty podczas ataku Bargiela na K2. Płonący kombinezon, problemy zdrowotne, zamieć

Komentarze (4)
Mo39
13.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trudno być zadowolonym skoro nie potrafi się właściwie ustawić formacji defensywnych. Granie trójką obrońców posiadając zawodników , którzy do tego systemu nie posiadają właściwych umiejętnośc Czytaj całość
avatar
Kibic Arki
12.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Jeżeli tak z genk zagrają, to mają szansę awansować