Po dziewięciu latach Cristiano Ronaldo zamienił Real Madryt na Juventus Turyn. CR 7 potrzebował nowych wyzwań, a mistrz Włoch sprostał jego oczekiwaniom. Zarówno pod względem sportowym i finansowym. Portugalczyk przez cztery lata we Włoszech zarobi 120 mln euro netto.
- Czuję się genialnie, wszystko idzie świetnie od samego przylotu tutaj. Przyjęcie przez kibiców, ludzi z klubu. Czuję się szczęśliwy i zadowolony z tego, że tutaj jestem - tłumaczy dla oficjalnej klubowej telewizji Juventusu.
33-latek wskazał największą różnicę, która odróżnia Real od Juventusu. - Ten klub jest inny, wszyscy są uprzejmi, kibice również. Są jak rodzina. Czuję to od samego początku, jestem wdzięczny i chcę sprawić, by byli szczęśliwi - dodaje.
ZOBACZ WIDEO Piorunujący start Bayernu. Hat-trick Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Ronaldo jest zafascynowany nowym miejscem. Duży wpływ na transfer napastnika mieli kibice Juventusu, którzy docenili jego kunszt. To właśnie na stadionie w Turynie CR 7 strzelił jedną z najładniejszych bramek w swoich karierze. Fani Starej Damy nagrodzili już brawami.
- Nigdy nie strzeliłem takiego gola. Był dla mnie bardzo ważny. Niesamowite było słyszeć, że cały stadion bije mi brawo. To mnie zaskoczyło i sprawiło, że od tego momentu darzyłem Juventus jeszcze większą sympatią - analizuje Portugalczyk. - W ostatnich latach grałem z Realem przeciwko Juventusowi kilka razy i zawsze miałem odczucie, że włoskim kibicom podoba się Cristiano. Juve to najważniejszy klub we Włoszech i jeden z najlepszych na świecie - dodaje.
Były gracz Realu Madryt zadebiutował już w nowych barwach. Portugalczyk wystąpił w sparingu z zespołem U-19 i od razu strzelił swojego pierwszego gola dla Starej Damy.