Kibic Barnsley FC przyznał się do depresji. Klub wysłał do niego list ze wsparciem

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Clint Hughes / Stadion Barnsley
Getty Images / Clint Hughes / Stadion Barnsley
zdjęcie autora artykułu

Cierpiący na depresję Chris Ryder nie krył zaskoczenia, kiedy wyjął ze skrzynki pocztowej list od swojego ukochanego klubu. - Drzwi mojego biura są zawsze otwarte - napisał do niego dyrektor generalny Barnsley Football Club.

W tym artykule dowiesz się o:

- Barnsley FC wysłał list ze wsparciem dla swojego wieloletniego fana, który przyznał się w mediach społecznościowych do tego, że cierpi na depresję - o historii Chrisa Rydera napisał serwis internetowy brytyjskiej telewizji BBC.

Ryder, fanatyczny kibic drużyny z Barnsley (w hrabstwie South Yorkshire), otrzymał list od dyrektora generalnego klubu z League One (3. klasa rozgrywkowa w Anglii), Gauthiera Ganaye'a. Działacz, którego zaniepokoiły wpisy sympatyka futbolu świadczące o jego stanach depresyjnych, postanowił zareagować. - Drzwi mojego biura są zawsze otwarte - napisał Ganaye w liście, zapraszając mężczyznę na spotkanie przy filiżance kawy.

Dyrektor The Tykes życzył kibicowi wszystkiego dobrego i zapewnił go, że może liczyć na pomoc i wsparcie ze strony klubu.

Ryder w rozmowie z BBC nie krył zaskoczenia zainteresowaniem mediów, a także zachowaniem władz ukochanego zespołu. - Najlepszy piłkarski klub na świecie - napisał fan futbolu w tweecie, w którym udostępnił treść listu otrzymanego od szefa Barnsley FC.

ZOBACZ WIDEO Piorunujący start Bayernu. Hat-trick Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Komentarze (0)