- Gwiazda Atletico Madryt, Antoine Griezmann, znalazł się na celowniku Bayernu Monachium - informują media w Hiszpanii. Dziennik "AS" twierdzi nawet, że niemiecki klub zapłaci każdą kwotę za reprezentanta Francji. Do transferu miałoby dojść w lecie przyszłego roku. - Bayern chce Griezmanna i to bez względu na cenę - czytamy w madryckiej gazecie.
Media w Hiszpanii powołują się na słowa 66-letniego Uli Hoenessa, który w wywiadzie z niemiecką telewizją Sky zdradził, że działacze zbierają fundusze na zakupy w letnim oknie transferowym w 2019 r. Według informacji "Bilda" listę życzeń Bayernu otwierają Griezmann i Paulo Dybala, co nie jest żadną nowością. W przeszłości dziennikarze wielokrotnie łączyli obu zawodników z klubem z Bawarii.
Desde Alemania
— AS (@diarioas) 21 sierpnia 2018
Griezmann, objetivo fundamental del Bayernhttps://t.co/7dGSQKPK3m
Problem jednak w tym, że Hoeness w tej samej rozmowie ze "Sky" podkreślił, że Bayern nigdy nie zapłaci za żadnego zawodnika 200 mln euro. A dokładnie tyle wynosi kwota odstępnego za gracza Atletico. - Nawet gdybyśmy mieli 500 mln euro na koncie, nie przeprowadziłbym transferu za 200 mln - zadeklarował 66-latek.
Wszystko wskazuje więc na to, że na Półwyspie Iberyjskim doszło do nadinterpretacji deklaracji złożonej przez Hoenessa. Sprawy prawdopodobnie mają się tak, że w obliczu spodziewanego zakończenia gry w Bayernie przez Arjena Robbena czy Francka Ribery'ego mistrz Niemiec będzie szukał wzmocnień.
Nie wydaje się jednak, że będą to nazwiska, o których piszą w Hiszpanii. Oczywiście, przy założeniu, że włodarze Bawarczyków w najbliższych miesiącach nie zmienią zdania w kwestii polityki transferowej.
ZOBACZ WIDEO Valencia blisko pokonania Atletico. Kapitalna asysta Griezmanna [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]
On też udaje, że nic się nie stało, że nie było blamażu i kompromitacji.
A ja mu to będę wypominał przez najbliższe 4 lata Czytaj całość