Lewandowski szczerze o swojej sytuacji w Bayernie. "Czułem, że jestem sam"

Getty Images / Lars Baron  / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski udzielił szczerego wywiadu tygodnikowi "Sport Bild", w którym opowiada o swojej sytuacji w Bayernie Monachium. Polski napastnik nie ukrywa, że ostatnie miesiące były dla niego trudne. - Nie czułem wsparcia klubu - wyznał Polak.

[tag=2800]

Robert Lewandowski[/tag] bardzo udanie rozpoczął nowy sezon w Bayernie Monachium, strzelając w dwóch pierwszych spotkaniach cztery gole. A przecież jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że czas Polaka w stolicy Bawarii dobiegł końca.

Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów po meczach z Realem Madryt, na naszego napastnika spadła wielka krytyka nie tylko ze strony niemieckich dziennikarzy, ale także kibiców Bayernu. Ci byli zawiedzeni, że kolejny raz, w najważniejszym momencie sezonu, Lewandowski nie potrafi wziąć na siebie odpowiedzialności i sprawić, by mistrz Niemiec odniósł sukces w Europie.

Ponadto wiele osób pisało się o rzekomym konflikcie snajpera z innymi piłkarzami w drużynie, m.in. z Matsem Hummelsem. Odejście naszego napastnika, choćby na Santiago Bernabeu, wydawało się nieuniknione.

ZOBACZ WIDEO Atalanta BC rozbiła zespół Bartosza Salamona, pech Polaka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Teraz kapitan reprezentacji Polski udzielił wywiadu tygodnikowi "Sport Bild", w którym po raz pierwszy tak szczerze mówi o swojej sytuacji w klubie. Nie ukrywa, że wiosną nie czuł się najlepiej i był zawiedziony, przede wszystkim brakiem zdecydowanej reakcji władz Bayernu.

- W kwietniu i w maju niemal wszyscy mnie atakowali, a ja nie czułem żadnej ochrony ze strony klubu. Czułem, że jestem z tym sam. Nie strzeliłem gola w dwóch-trzech istotnych spotkaniach i nagle wszyscy obrali mnie na cel. Nikt mnie nie wspierał - mówi szczerze Lewandowski.

Polak odniósł się także do słów swojego agenta Piniego Zahaviego, który miał ogłosić, że jego klient chce odejść z Bayernu. - Tak było, ponieważ nie czułem się wtedy dobrze w Monachium. Wszystko się we mnie skumulowało, dlatego myślałem o odejściu - przyznaje.

- Jestem człowiekiem, nie maszyną, wiem, że popełniam błędy. Ale podczas meczu towarzyskiego z Manchesterem United czułem ogromne wsparcie od kibiców i to jest dla mnie najważniejsze. Wiem, że są tutaj ludzie, którzy chcą mojej gry dla Bayernu - wyznaje Lewandowski.

Fot. "Sport Bild"
Fot. "Sport Bild"

Reprezentant Polski przekonuje, że nie zamierza opuszczać klubu. Decydująca tutaj miała być jego rozmowa z nowym trenerem zespołu, Niko Kovacem. - Jestem z Bayernem całym sercem, nie zamierzam marnować czasu na myślenie o odejściu gdziekolwiek. Nigdy nie chciałem iść na wojnę z kimkolwiek. Rozmowa z trenerem była decydująca - po niej zmieniłem zdanie i zdecydowałem się zostać. Jego pomysły i idea gry zespołu bardzo mi się spodobały - podsumowuje Polak.

W najbliższy piątek Bawarczycy zainaugurują nowy sezon Bundesligi. Rywalem mistrza Niemiec będzie Hoffenheim.

Komentarze (18)
avatar
Manuel
22.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Włodarze Bayernu zastosowali wobec Lewandowskiego "dobrowolny przymus" i RL9 nie miał wyjścia. 
Maciej Krygier
22.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Lewandowski był oszczędzany pod koniec ubiegłego sezonu,gdy było już wiadomo,że Bayern ma mistrza.W lidze mistrzów zawiódł, włodarze klubu mieli prawo gwiazdę krytykować. 
ViNYL
22.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co do ankiety: to nie Lewandowski decyduje czy zostanie w Bayernie czy nie! Wiąże go kontrakt, w nim jest jasno opisane kto, kiedy i za ile mln EUR może kontrakt rozwiązać. Tyle w temacie. 
Jan Kozietulski
22.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Kolejna próba cenzury "wpCIKA", czy macek drewnianego kopyta?
POSZUKIWANA NIAŃKA DLA NIEPEŁNOSPRAWNEGO....klauna ze wsi mazowieckiej. Ciekawe, jak długo się ten wpis utrzyma? 
avatar
zawodowiec
22.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
P...nie dla Januszy...