Bayer Leverkusen, który wygrał trzy ostatnie starcia z Borussią M., był faworytem sobotniego pojedynku i liczył na zwycięstwo na inaugurację sezonu. Aptekarze przede wszystkim chcieli wykonać pierwszy malutki krok w kierunku Ligi Mistrzów, która jest ich celem na te rozgrywki. Jednakże te plany pokrzyżowali im gospodarze, którzy zagrali świetną drugą połowę i zgarnęli komplet punktów w tej konfrontacji.
Początkowo ton boiskowym wydarzeniom nadawali podopieczni Heiko Herrlicha którzy częściej utrzymywali się przy piłce i stwarzali groźniejsze okazje pod bramką przeciwnika. Najpierw w 17. minucie piłkę głową w słupek uderzył Leon Bailey, a później w 33. minucie bliski szczęścia był Kevin Volland, ale obrońcy wybili futbolówkę z bramki.
Wydawało się, że gol dla przyjezdnych jest tylko kwestią czasu. Jednak wówczas Benjamin Henrichs zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym i sędzia Christian Dingert podyktował "jedenastkę" dla gospodarzy. Jak wiadomo rzut karny to jeszcze nie gol, co sprawdziło się w tej sytuacji, gdyż skuteczną interwencją po strzale Thorgana Hazarda popisał się Ramazan Ozcan. Ostatecznie pierwsza połowa zawodów skończyła się bezbramkowym remisem.
Piłkarze Borussii M'gladbach na drugą odsłonę batalii wyszli bardzo skoncentrowani i zmotywowani, zaś w 55. minucie wyszli na prowadzenie 1:0. Arbiter Dingert ponownie odgwizdał rzut karny na rzecz miejscowej ekipy, tym razem za faul Aleksandara Dragovicia. Do futbolówki podszedł Jonas Hofmann i nie dał szans Ozcanowi.
Nie minęło 180 sekund, a gospodarze wygrywali już 2:0. Zawodnicy z Moenchengladbach rozegrali koronkową akcję, którą wykończył Fabian Johnson.
Bayer rzucił się do odrabiania strat, dzięki czemu kibice byli świadkami wymiany ciosów. Borussia tylko czekała na wyprowadzenie kontry i dobicie rywala, lecz już do końca meczu wynik nie uległ zmianie.
Bundesliga, 1. kolejka:
Borussia M'gladbach - Bayer Leverkusen 2:0 (0:0)
1:0 - Jonas Hofmann 55' (k.)
2:0 - Fabian Johnson 58'
*w 38. minucie Thorgan Hazard (Borussia M'gladbach) nie wykorzystał rzutu karnego - Ramazan Ozcan (Bayer Leverkusen) obronił.
ZOBACZ WIDEO Kontrowersje na inaugurację Bundesligi. Bramka Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]