Atak furii Michała Probierza. "Nie zgadzam się z sędzią. Napiszę odwołanie"

Newspix / Michał Nowak / Na zdjęciu: Michał Probierz
Newspix / Michał Nowak / Na zdjęciu: Michał Probierz

W pierwszym meczu 6. kolejki Cracovia uległa Piastowi Gliwice (1:3) i pozostanie czerwoną latarnią Lotto Ekstraklasy. W Krakowie jest coraz bardziej nerwowo, o czym świadczy atak furii, którego w Gliwicach dostał trener Michał Probierz.

Przed startem sezonu Michał Probierz zapowiadał walkę o mistrzostwo Polski, tymczasem Cracovia jest jednym z trzech zespołów, który nie wygrał jeszcze ani jednego spotkania - tylko dwa zremisował, a cztery przegrał - i zamyka ligową tabelę. Ostatni raz tak skromny dorobek po sześciu kolejkach krakowianie mieli nie tak dawno, bo w sezonie 2011/2012, w którym spadli z Lotto Ekstraklasy.

Nieskuteczność, rażące błędy w obronie i ogólna słabość w starciu z lepiej zorganizowanymi rywalami wzmacniają postępującą frustrację w ekipie z Kałuży 1. Już w 12. minucie piątkowego meczu z Piastem czerwoną kartką za faul na Patryku Dziczku ukarany został Marcin Budziński, a przez ostatnie pół godziny krakowianie musieli sobie radzić nie tylko bez "Budzika", ale też bez wsparcia trenera Probierza, którego sędzia Paweł Raczkowski odesłał na trybuny.

W 62. minucie Uros Korun starał się wślizgiem dosięgnąć piłkę, która opuściła boisko na wysokości ławki rezerwowych Cracovii. Trener Probierz sięgnął po futbolówkę, by podać ją swojemu zawodnikowi, ale Słoweniec ją złapał i osłonił własnym ciałem, co doprowadziło do furii opiekuna Cracovii. Trener Probierz próbował siłą odebrać ją obrońcy Piasta, a po krótkim zwarciu chwili obaj "zapaśnicy" stanęli jak do walki kogutów.

Sędzia Raczkowski upomniał Koruna żółtą kartką, a trenera Probierza odesłał na trybuny. Szkoleniowiec Cracovii został usunięty z ławki rezerwowych po raz drugi w przeciągu czterech miesięcy. Po końcowym gwizdku, gdy emocje opadły, tak odniósł się do swojego niecodziennego zachowania.

ZOBACZ WIDEO Cztery bramki w starciu Swansea - Leeds. Cały mecz Mateusza Klicha [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Chciałem wziąć piłkę, żebyśmy wznowili jak najszybciej, a on bronił tej piłki. Nie zgadzam się z sędzią i na pewno napiszę odwołanie - przyznał Probierz.

A jaki jest komentarz trenera Cracovii do występu jego podopiecznych w Gliwicach? - Dobrze weszliśmy w spotkanie. Byliśmy agresywni i widać było, że możemy coś ugrać, ale po czerwonej kartce moi zawodnicy uznali, że mecz jest przegrany. Łatwo straciliśmy gole na 0:1 i 0:2. Liczyłem na to, że po obronionym rzucie karnym to się zmieni. Trudno z pewnym siebie zespołem grać przez 75 minut w osłabieniu.

Cracovia zamyka ligową tabelę, a terminarz nie jest jej sprzymierzeńcem. W następny weekend Pasy zagrają z Legią Warszawa, a jej kolejnym rywalem będzie Jagiellonia Białystok.

Źródło artykułu: