Adam Dźwigała powołany do reprezentacji. Ojciec nie kryje dumy

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Adam Dźwigała (z prawej)
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Adam Dźwigała (z prawej)

- Dreszcze mi przechodzą przez skórę. Jako ojciec i trener czuję ogromną dumę, że to już ten moment - mówi dla WP SportoweFakty Dariusz Dźwigała, trener Wisły Płock. W poniedziałek jego syn, Adam, został powołany do reprezentacji Polski.

W Wiśle Płock znowu nastały dobre dni. W niedzielę Nafciarze przełamali się w lidze i wygrali po raz pierwszy w tym sezonie. I to w jakim stylu. Rozgromili przy Łazienkowskiej mistrzów Polski 4:1. Z kolei w poniedziałek selekcjoner Jerzy Brzęczek ogłosił listę powołanych, na której znalazło się dwóch zawodników z Płocka. Jednym z nich jest Adam Dźwigała.

- Dreszcze przechodzą mi przez skórę. Jako ojciec i trener czuję ogromną dumę, że to już ten moment. Wiedziałem, że prędzej czy później Adam trafi do reprezentacji, bo ma wszystko ku temu, by być dobrym środkowym obrońcą. Do tego jest bardzo dobrze wyszkolony piłkarsko. Nie wiedziałem, że to będzie już teraz, dlatego tym bardziej odczuwam zaskoczenie - przyznaje Dariusz Dźwigała, ojciec zawodnika i trener Wisły.

W pozytywnym szoku jest również sam powołany, który w Wiśle odnalazł swoje miejsce. Od końca listopada 22-latek nie opuścił ani jednego spotkania w Lotto Ekstraklasie. - Adam nie wierzył w to, o czym rozmawialiśmy. Dla niego to ogromne zaskoczenie, ale on też zna swoją wartość. Rozmawialiśmy wielokrotnie w domu. Mój brat również wierzył i mówił, że Adam będzie grał niedługo w reprezentacji, bo on też ceni go bardzo wysoko i zna jego umiejętności. Co mecz mój syn przechodził większą analizę z moim bratem, niż ze mną - zdradza żartobliwie trener Dźwigała.

Drugim Nafciarzem, który został powołany do reprezentacji, jest Damian Szymański. Gwiazda pomocnika rozbłysła pod skrzydłami obecnego selekcjonera, który mianował go kapitanem Wisły. Za kadencji Dariusza Dźwigały Szymański podtrzymuje swoją dobrą formę i cały czas jest pewnym punktem drużyny. - Dziennikarze sugerowali, że Damian może być powołany do reprezentacji. Dla mnie jako trenera nie może być nic piękniejszego, jak to, że syn i moi piłkarze grają w reprezentacji - przyznaje szkoleniowiec.

Może się okazać, że w przyszłości do kadry dołączy kolejny Wiślak. - Miałem nadzieję, że jeszcze Dominik Furman na pewno dostanie powołanie, bo jest to wielki piłkarz, jeśli chodzi o polską ekstraklasę. Pokazał to chociażby w niedzielnym meczu, gdzie zrobił różnicę na boisku. Ale Dominik prędzej czy później będzie występował w reprezentacji. Jeżeli będzie tak grał i tak wyglądał pod względem motorycznym to jestem przekonany, że on też tam będzie - wierzy Dariusz Dźwigała.

Reprezentacja Polski rozegra najbliższe mecze z Włochami w ramach Ligi Narodów (7 września, Bologna) i towarzysko z Irlandią (11 września, Wrocław). Pełna lista powołanych TUTAJ.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Karol Linetty blisko szczęścia w polskim meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 3]

Komentarze (0)