Bartosz Kapustka więźniem Leicester City. Anglicy umieścili Polaka w OH Leuven

Getty Images / Na zdjęciu: Bartosz Kapustka
Getty Images / Na zdjęciu: Bartosz Kapustka

Potwierdziły się nasze informacje. Leicester City nie zgodziło się na wypożyczenie Bartosza Kapustki do Cracovii. Angielski klub miał inny plan na zagospodarowanie reprezentanta Polski i umieścił go w II-ligowym belgijskim OH Leuven.

Do finalizacji transferu doszło w piątkowy wieczór. Bartosz Kapustka został wypożyczony do klubu z Leuven do końca sezonu 2018/2019. Jak doszło do tego, że młody reprezentant Polski w dwa lata przeszedł drogę od bycia objawieniem Euro 2016 i bohaterem spektakularnego transferu do mistrza Anglii do zaplecza Jupiler Pro League? Otóż OH Leuven należy do właściciela Leicester City, Vichaia Srivaddhanaprabhy, który jest też prezesem obu klubów.

60-latek kupił OHL we wrześniu 2016 roku i zamierza wprowadzić go do Jupiler Pro League. W sezonie 2016/2017 był od tego daleki, bo zespół zajął dopiero 6. miejsce w lidze, a w minionych rozgrywkach był drugi, ustępując jedynie Cercle Brugge.

Co ciekawe, trenerem OHL jest Nigel Pearson, który w sezonie 2013/2014 wprowadził Leicester City do Premier League, a następnie utrzymał Lisy w elicie. Dopiero po nim na King Power Stadium zameldował się Claudio Ranieri, pod wodzą którego zespół zdobył mistrzostwo Anglii (2016). Leicester City umieściło już w OHL 21-letniego Elliotta Moore'a i 18-letniego Kamala Sowaha.

Od kilku tygodni o wypożyczenie Kapustki zabiegała Cracovia, a sam piłkarz był zainteresowany powrotem na Kałuży 1, ale Anglicy nie chcieli oddać 21-latka do polskiego klubu, bo uznali to za krok wstecz i woleli umieścić go w Leuven, któremu Kapustka ma pomóc w wywalczeniu awansu do Jupiler Pro League. Alternatywą dla Polaka było zostanie na King Power Stadium i występy w Premier League 2, czyli lidze drużyn do lat 23.

Plus wypożyczenia Kapustki do OHL jest taki, że po dwóch sezonach bez regularnych występów w końcu będzie mógł odzyskać rytm meczowy. Odkąd w 2016 roku przeniósł się z Cracovii do Leicester City, nie licząc spotkań reprezentacji Polski i drużyn rezerw Lisów i Freiburga, wystąpił tylko w 12 meczach i spędził na boisku łącznie raptem 436 minut.

Ponadto korzystne jest to, że będzie pod stałym nadzorem Leicester City. Natomiast minusem, i to dużym, jest to, że będzie występował na drugim poziomie rozgrywkowym. Jako zawodnikowi zaplecza Jupiler Pro League trudno będzie mu przekonać do siebie Jerzego Brzęczka i pozostanie mu walka z młodzieżową reprezentacją Polski o awans na ME U-21 2019.

Kapustka zmienił nie tylko klub, ale będzie też występował na nowej-starej pozycji. Od trzech lat Polak grał głównie jako skrzydłowy, tymczasem trener Pearson widzi w nim jednego z trzech środkowych pomocników: "8" albo "10". To pozycja, na której reprezentant Polski zaistniał w seniorskiej piłce.

21-latek teoretycznie mógłby zadebiutować w nowych barwach w sobotnim meczu z KVC Westerlo, ale będzie do dyspozycji trenera dopiero po zgrupowaniu młodzieżowego reprezentacji Polski, czyli na zaplanowany na 15 września spotkanie z AFC Tubize.

ZOBACZ WIDEO Niespodzianka w Carabao Cup. Ekipa z Premier League wyeliminowana [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Źródło artykułu: