Szalone lato w Paryżu. Chcieli wszystkich, zostali praktycznie z niczym

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Neymar
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Neymar

Latem z Paris Saint-Germain łączyło się mnóstwo zawodników. Niektórzy podobno byli już nawet jedną nogą w Paryżu. Skończyło się na czterech transferach, a największym z nich było pozyskanie 40-letniego Gianluigiego Buffona.

W tym artykule dowiesz się o:

To było szalone, żeby nie powiedzieć dziwaczne, okienko transferowe dla Paris Saint-Germain, po którym Thomas Tuchel i szefostwo francuskiego klubu mogą odczuwać ogromny niedosyt. Do Paryża trafili Thilo Kehrer (37 mln euro), Juan Bernat (15 mln euro), Gianluigi Buffon i Eric-Maxim Choupo-Moting. Ostatnia dwójka piłkarzy przeszła do PSG jako wolni agenci.

Nim jeszcze karuzela rozkręciła się na dobre, z Paris Saint-Germain do Realu Madryt mieli odejść Neymar i Kylian Mbappe. Jak się skończyło, każdy wie. Brazylijsko-francuski duet nadal będzie stanowił o sile PSG.

Wracając do tematu zakupów: w drodze do Paryża byli już Paul Pogba, Gareth Bale, Jerome Boateng (jego transfer był praktycznie "klepnięty"), Danny Rose, Ivan Rakitić, Christian Eriksen, N'Golo Kante, a w pewnym momencie nawet Cristiano Ronaldo. Kibiców rozgrzewały coraz to nowsze doniesienia ze stolicy Francji.

Sprawdziła się plotka, która wydawała się najbardziej nierealna. W piątkowy wieczór PSG potwierdziło transfer Erica Maxima Choupo-Motinga ze Stoke City, który grał już zresztą dla Thomasa Tuchela w 1.FSV Mainz. Swoją drogą dla reprezentanta Kamerunu był to najlepszy okres w jego karierze.

Do PSG, na zasadzie definitywnego transferu z Bayernu Monachium, trafił też Juan Bernat, choć głównymi celami paryżan na pozycję obrońcy byli Alex Sandro i Felipe Luis. Koniec końców największym hitem transferowym został Gianluigi Buffon, który przeszedł do Paris Saint-Germain po zakończeniu kontraktu z Juventusem Turyn.

Szefostwo PSG nie szalało na rynku, m.in ze względu na finansowe fair play. Zdaniem "goal.com", klub z Paryża miał też na celowniku zbyt wielu piłkarzy, przez co nie skoncentrował się na najważniejszych do pozyskania zawodnikach.

Z drugiej strony dokonywało mądrych transakcji - m.in. wypożyczyło kilku zawodników (w Grzegorza Krychowiaka) za niewielkie pieniądze. Dzięki temu, jak opisują dziennikarze "goal.com", "wyglądali bardziej jak bystrzy biznesmeni niż bogate dzieci wypuszczone w sklepie z zabawkami".

ZOBACZ WIDEO Szalony mecz w Rzymie, cudowne trafienie Pastore. Skrót starcia AS Roma - Atalanta [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (3)
avatar
Mirek Korwek
1.09.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
To wy „dziennikarze”, łączyliście każdego piłkarza świata z PSG, żeby zaraz potem jęczeć o ffp. I tak w kółko, po kilka razy dziennie. Ciekawe czy w Paryżu wiedzą, że chcieli tych pilkarzy? Lit Czytaj całość
avatar
MaurizioSarri
1.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
I znowu 1/8 LM i do domciu.