- Żaden z zawodników nie został skreślony. Bardzo dużo rozmawialiśmy z Kamilem Grosickim w ostatnim okresie. Po wielu konsultacjach ze sztabem podjęliśmy decyzję - wyjaśnia Jerzy Brzęczek.
Brak powołania dla Grosickiego był jedną z niespodzianek pierwszych powołań nowego selekcjonera. 30-letni skrzydłowy stanowił o sile kadry Adama Nawałki i uczestniczył we wszystkich meczach reprezentacji na mundialu w Rosji. Brzęczek zdradził, że w kontekście Grosickiego istotna była jego sytuacja w klubie. - Jasne było, że Hull chciało jego odejścia, zresztą znamy całą sagę. Mój przekaz do Kamila był jasny. Powiedziałem mu, że ja i cała reprezentacja bardzo go potrzebujemy. Ale analizując jego sytuację, przy ewentualnej zmianie klubu powinien mieć czas, żeby poznać nowe środowisko, żeby od razu walczyć o miejsce i wrócić mocniejszy do kadry - powiedział selekcjoner.
Jerzy Brzęczek na konferencji prasowej przyznał, że taki zawodnik jest bardzo ważny dla reprezentacji. Trener dodał, że liczy na powrót Grosickiego do składu Biało-Czerwonych. - Ta decyzja nie była spowodowana tym, że nie grał w klubie. Ważniejsza była jego ówczesna sytuacja i ewentualna zmiana drużyny. Teraz wraca do Hull, porozmawia z trenerem i znowu będzie walczył o skład. Kadra potrzebuje Kamila Grosickiego w formie z eliminacji mistrzostw świata, a nawet jeszcze lepszej.
Reprezentacja Polski szykuje się na pierwszy mecz Ligi Narodów. Polacy w piątek 7 września zagrają na wyjeździe z Włochami. Cztery dni później Biało-Czerwoni podejmą w sparingu Irlandczyków.
ZOBACZ WIDEO Kibice na pierwszym miejscu? Jerzy Brzęczek ma ważny cel