Włoska prasa coraz częściej łączyła Marcelo z przenosinami do Juventusu Turyn. Wielką rolę w transferze miał odegrać Cristiano Ronaldo, który przyjaźni się z defensorem od wielu lat. W zamian za Brazylijczyka, Stara Dama oferowała Królewskim Alexa Sandro.
Do transferu prawdopodobnie nie dojdzie, gdyż 30-latek jest szczęśliwy w stolicy Hiszpanii. - Jestem bardzo zadowolony z bycia w Realu. Ludzie wiedzą, że Madryt to mój dom - tłumaczy Marcelo w rozmowie z klubową telewizją. - Real jest najlepszy na świecie, a ja zawsze chcę grać w takim klubie. Nie ma żadnego tematu, który mnie od tego odsuwa. Możecie być spokojni - dodaje reprezentant Canarinhos.
13 sezonów w Realu Madryt, 465 oficjalnych występów i 19 tytułów. Marcelo już zapracował sobie na miano jednej z legend Królewskich.
- Gdy zaczyna się nowy sezon, w głowie kasuję wszystko, co było. Chcę dalej zdobywać rzeczy, jakbym nie miał żadnego tytuły. Ten głód i chęci na wygrywanie to moja motywacja. Nie myślę o tym, co zdobyłem. To już za mną, a każdy nowy sezon to danie z siebie wszystkiego, by móc wygrywać - przyznaje defensor.
Wyjątkowe dla obrońcy są szczególnie cztery Ligi Mistrzów, a największym sentymentem darzy wygranie pierwszej z nich, w Lizbonie w 2014 roku. - Tamten mecz zacząłem na ławce i byłem wściekły, że nie gram. Moim zdaniem musisz czuć coś takiego, gdy nie możesz pomóc zespołowi. Nie chodzi o złość na trenera czy kolegę, a samo siedzenie na ławce - analizuje piłkarz, który ostatecznie pojawił się na murawie.
Los Blancos chcą w tym sezonie wygrać wszystkie możliwe trofea. Zaczęli dobrze, od trzech zwycięstw w La Lidze. - Czuję wielką radość i chcę poprawiać się w każdym meczu czy na każdym treningu. Czujemy się dobrze, jesteśmy na świetnej drodze. Ciągle jest wcześnie, ale mamy dobre odczucia - tłumaczy.
ZOBACZ WIDEO Nawałka kłamie w raporcie? Kamil Glik zabrał głos ws. napięć w kadrze podczas mundialu
Czy Marcelo powinien zostać w Realu Madryt do końca kariery? 
