Liverpool FC tylko dla anglojęzycznych. Oporni mogą pakować walizki

Juergen Klopp wymaga od swoich piłkarzy nie tylko wysokiego poziomu sportowego, ale też umiejętności językowych. A ci, którzy się do tego nie dostosują, będą na wylocie z Liverpoolu.

Dawid Borek
Dawid Borek
Juergen Klopp Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Juergen Klopp
Trener Liverpoolu oczekuje od swoich piłkarzy bezproblemowego porozumiewania się w języku angielskim. Najlepiej, by zaczynali naukę tuż po podpisaniu umowy z The Reds. Znajomością angielszczyzny u Juergena Kloppa zaplusował choćby Alisson, który w lipcu przeniósł się na Stadion Anfield z AS Roma.

Pod tym kątem gorzej wypadają dwa kolejne letnie nabytki: Naby Keita i Fabinho, których poziom języka angielskiego jest daleki od oczekiwanego przez Kloppa. Dla Gwinejczyka i Brazylijczyka nie wróży to nic dobrego.

- Język angielski jest dla Kloppa niezwykle ważny. Nie będę wymieniał nazwisk, ale było siedmiu lub ośmiu piłkarzy, którym nie zależało na nauce języka. Efekt? Zwykle w najbliższym, a maksymalnie w kolejnym okienku transferowym, byli wypożyczani lub transferowani na stałe do innego klubu - mówi Alan Redmond, były nauczyciel języka angielskiego w Liverpoolu, cytowany przez "Daily Mail".

Co daje piłkarzom język angielski? Przede wszystkim mogą zrozumieć oczekiwania trenera, a także lepiej dogadują się z kolegami z drużyny. Poza tym jest im łatwiej odnaleźć się w nowym środowisku - na przykład przez rozmowę z sąsiadami.

W Liverpoolu nauka języka zaczyna się od zwrotów piłkarskich. Wszystko po to, by jak najlepiej wdrożyć się we wprowadzony przez Kloppa system gry. - Gracz musi rozumieć swojego trenera i kolegów z drużyny. To jest priorytetem w pierwszym etapie nauki - podkreśla Redmond.

ZOBACZ WIDEO Liga Narodów poligonem doświadczalnym? Zaskakujące słowa Kamila Glika


Czy Klopp postępuje słusznie, wymagając od swoich piłkarzy znajomości języka angielskiego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×