Krzynówek katem Hansy !

Jedyną bramkę meczu zdobył dla gości w doliczonym czasie gry Jacek Krzynówek.

Michał Żyrek
Michał Żyrek

Mecz piątkowy pomiędzy Hansą, a Wolfsburgiem był bardzo ważny dla jednych jak i drugich. Gospodarze zajmowali przed tą koleką 14. pozycję i nad strefą spadkową mieli zaledwie 4. punkty przewagi. Gości tracili 7. oczek do miejsca dającego udział w Pucharze UEFA w kolejnym sezonie. Mecz od początku był prowadzony w bardzo sennym tempie, akcji podbramkowych było bardzo mało. W 57. minucie na boisku w składzie Wilków pojawił się Jacek Krzynówek, co okazało się strzałem w dziesiątkę trenera przyjezdnych Felixa Magatha. Polak odwdzięczył się za zaufanie już w doliczonym czasie gry zdobywając zwycięską bramkę dla swojego zespołu. Goście przeprowadzili pod koniec meczu akcję rozpaczy, piłkę głową zgrał Laas, a wbiegający w pole karne w swoim stylu Polak uderzył z całej siły posyłając futbolówkę pod nogami zrozpaczonego Wachtera. Sędzia po tej bramce gry już nie wznowił i to właśnie trafienie Krzynówka przyczyniło się do zdobycia przez VfL Wolfsburg kolejnych trzech punktów w sezonie.

Hansa Rostock - VfL Wolfsburg 0:1 (0:0)
0:1 - Krzynówek 90'

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×