- Piłka nożna to gra drużynowa, w której inteligencja liczy się bardziej niż kopanie. Potrzebna jest inteligencja, pasja, profesjonalizm. Każdy ma samochód, ale żeby on się ruszył, potrzebne jest paliwo. I inteligencja, pasja oraz profesjonalizm to jest właśnie paliwo - mówił po meczu Włochy - Polska (1:1) Arrigo Sacchi. Legendarny trener w ten sposób podsumował występ Mario Balotellego, któremu zarzucił brak inteligencji.
Słowa odbiły się szerokim echem i cytowały je największe portale sportowe z całego świata. Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź. Z ripostą wyszedł menedżer piłkarza Mino Raiola.
- Inteligencja jest niezbędna nie tylko w piłce nożnej, ale także w życiu. Swoją wypowiedzią Sacchi wyraźnie pokazał, że nie ma ani inteligencji, ani klasy. Nie rozumiem, dlaczego słuchamy kogoś, kto żyje dawnymi sukcesami, a w Milanie miał drużynę, która wygrywałaby bez trenera - mówi agent.
- Sacchi powinien dziękować byłemu prezesowi Milanu Silvio Berlusconiemu, który dał mu szansę. Niech też pomyśli o przegranych mistrzostwa świata, które Włochy za jego kadencji powinny wygrać. Po Milanie nigdzie nie osiągał sukcesów. Jego słowa o Mario potwierdzają to, co ludzie mówią od dawna. On się skończył i stał się po prostu żałosny - dodaje Raiola.
Wygląda na to, że mamy nowy konflikt w futbolu. Sam Balotelli na razie podchodzi do wszystkiego z dużym dystansem. Na Instagramie zamieścił zdjęcie z wymownym cytatem - "Nie rujnuj dobrego dnia, myśląc o złym wczorajszym. Odpuść sobie. Jestem silny, a ty?".
ZOBACZ WIDEO Po 4 latach przerwy wrócił do reprezentacji. "Każdy oczekiwał ode mnie, nie wiadomo czego"