Były król strzelców Bundesligi wylądował w dziewiątej lidze

Stefan Kiessling zakończył profesjonalną karierę. Teraz wrócił na boisko, ale w barwach amatorskiego klubu, który gra w dziewiątej lidze.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Stefan Kiessling (z prawej) Instagram / Na zdjęciu: Stefan Kiessling (z prawej)
Stefan Kiessling przez lata był jednym z najlepszych napastników w niemieckiej Bundeslidze. Przez dwanaście lat występował w Bayerze Leverkusen, dla którego strzelił 131 bramek. Sezon 2012/13 był jego najlepszym w karierze, gdy z 25 golami został królem strzelców.

W poprzednich rozgrywkach wystąpił tylko osiem razy, a następnie ogłosił, że kończy profesjonalną karierę. Szybko jednak zatęsknił za boiskiem i właśnie na nie wrócił.

Kiessling w miniony weekend zadebiutował w barwach FV Schelklingen-Hausen. To amatorski klub, który gra w dziewiątej lidze niemieckiej. Słynny napastnik zagrał w derbowym starciu z Schelklingen/Alb. Niewiele pomógł, bo jego drużyna przegrała 1:5.



- Było trudniej, niż mogło się wydawać - komentował po spotkaniu Kiessling. Dziennikarze, którzy obserwowali mecz, przyznają, że 34-latek niczym szczególnym się nie wyróżniał. To jednak nie dziwi, bo od dawna boryka się z bólem biodra.

Kiessling zapowiedział, że będzie grał w kolejnych meczach. To z kolei przyciąga fanów, bo jego debiut zobaczyło ponad 500 kibiców.

ZOBACZ WIDEO: Konrad Bukowiecki: Kibice w Niemczech dali nam owacje na stojąco


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×