Problemy we Wrocławiu

Ich rywalami, poza Zniczem Pruszków nie były zespoły z "górnej półki". Przed meczem z teoretycznie słabym ŁKS-em problemów w Śląsku Wrocław nie brakuje.

W trzech meczach na wiosnę Śląsk stracił osiem bramek, a strzelił jedną. Ten bilans świadczy sam za siebie. Formacja defensywna wydaje się być teraz najsłabsza w całym zespole. Przed meczem z klubem z Łomży trener wrocławian, Ryszard Tarasiewicz nie będzie mógł skorzystać z kilku zawodników z obrony. Problemem są kartki, za które karę odcierpieć muszą Adam Marciniak, Sebastian Przybyszewski i Vladimir Cap.

We wtorkowym treningu nie ćwiczył także Zbigniew Wójcik, który po meczu ze Zniczem Pruszków narzekał na lekki uraz. - Ma stłuczony mięsień Achillesa, a nie ma sensu żeby się przeciążał na tej twardej nawierzchni na Sztabowej - czytamy na łamach slaskwroclaw.pl wypowiedź Jarosława Szandrocho, masażysty zespołu Śląska.

ŁKS Łomża jest jednym z najsłabszych zespołów w drugiej lidze. Jeżeli w sobotę piłkarze z Wrocławia nie odniosą zwycięstwa z tym zespołem, to z kim i kiedy?

Komentarze (0)