W środę informowaliśmy o problemach Denisa Głuszakowa, który nie został powołany do kadry Spartaka Moskwa na spotkanie Ligi Europy z Rapidem Wiedień. Miało to być spowodowane polubieniem w internecie komentarza krytykującego trenera drużyny ze stolicy.
Teraz Rosjanin ma jednak poważniejsze kłopoty. Jego żona, Daria, wyznała mediom, że w ostatnim czasie była ofiarą jego agresywnego zachowania.
Według jej słów, piłkarz miał ją nie tylko zdradzać, ale też bić i grozić śmiercią.
- Nasza ostatnia kłótnia zakończyła się tym, że zaczął mnie bić w okolicy naszego domu. To było na początku naszego sierpnia. Miałam potem problemy z kręgosłupem, obrażenia rąk i nóg. Musiałam pojechać do szpitala. Gdy lekarz zapytał, czy jestem bita przez męża, odpowiedziałam że mam te rany z innego powodu. Nie chciałam robić mu problemów - mówi Rosjanka.
- Chciałam mu wybaczyć, ale teraz wiem, że to niemożliwe. Może mnie kochał, ale to było 10 lat temu - dodaje. Po chwili ujawniła też, że przyłapała swojego męża na zdradzie. - Niedługo po tym krzyczał, że mnie zabije, nazywał mnie prostytutką i wyzywał od najgorszych - powiedziała Rosjanka, która złożyła już pozew rozwodowy.
Gluszakow jest zawodnikiem Spartaka od 2013 roku. Rozegrał też 42 mecze w reprezentacji Rosji.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Trwa koszmar Schalke. Fatalna skuteczność w meczu z Borussią [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]