Sponsor Wisły Kraków rozważa wypowiedzenie umowy

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: kibice Wisły Kraków
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: kibice Wisły Kraków
zdjęcie autora artykułu

Problemów Wisły Kraków ciąg dalszy. Po emisji reportażu Szymona Jadczaka, główny sponsor klubu, firma bukmacherska LV Bet, domaga się od prezes Marzeny Sarapaty wyjaśnień i nie wyklucza wypowiedzenie umowy sponsorskiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Z materiału "Piłka nożna i gangsterzy" pokazanego w programie Superwizjer TVN wyłania się obraz Wisły Kraków jako klubu, którym rządzą chuligani z wyjątkowo brutalnej grupy "Sharks", na czele której stoi osławiony Paweł M. ps. "Misiek".

Klub przez kilka dni milczał, nie odnosząc się do zarzutów. Autor reportażu Szymon Jadczak poinformował na Twitterze, że 17 września do Wisły wpłynęło pismo od spółki LV Bet, głównego sponsora klubu, w którym firma bukmacherska domaga się od prezes Marzeny Sarapaty wyjaśnień.

"Okoliczności opisane przez dziennikarzy mogą mieć istotne znaczenie dla dalszego sponsorowania Państwa klubu. Gdyby bowiem okazało się, że ww. informacje medialne są prawdziwe, mogłoby to wpłynąć negatywnie na wizerunek zarówno Klubu, jak i spółki LV Bet. W takiej sytuacji zaistniałaby przesłanka do przedterminowego rozwiązania (wypowiedzenia) umowy sponsorskiej. Mając powyższe na uwadze, proszę panią Prezes o udzielenie stosownych wyjaśnień, w celu zagwarantowania obu Stronom dalszej owocnej współpracy" - czytamy w piśmie wysłanym przez prezesa zarządu LV Bet, firmy płacącej Wiśle rocznie 2 miliony złotych.

  Cztery dni później klub przerwał milczenie. Władze Wisły rozesłały do kibiców newsletter, w którym odnoszą się do zarzutów. Więcej o tym TUTAJ.

"Nie chcemy wdawać się w medialną burzę, a zależy nam tylko na merytorycznym podejściu do sprawy. Dlatego właśnie kierujemy sprawy do sądu. Mamy już zabezpieczony materiał dowodowy. Prawnicy specjalizujący się w tego rodzaju sprawach przygotowują pozwy. Rzetelne przygotowanie pozwów jak wiadomo wymaga czasu, co jednak nie zmienia faktu, że zostaną one złożone niezwłocznie" - czytamy w specjalnym wydaniu skierowanego do kibiców newslettera.

Na razie nie wiadomo, czy taka odpowiedź wystarczy głównemu sponsorowi, ale jak podaje Szymon Jadczak "od tego co znajdzie się w odpowiedzi i jakie pomysły na wyjście z kryzysu zaproponuje zarząd Wisły, firma uzależnia dalszą współpracę z klubem".

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Golkiper Stuttgartu bohaterem. Bronił w niesamowitych okolicznościach [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Komentarze (12)
avatar
Sxa
24.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Redaktorki "Skandali" i "Wysokich Obcasów" promują jakąś nieznaną pandę, o której istnieniu nawet kot w lesie nie wie a czaju w więźniu nie poda... Sami się nakręcając liczą na dodatkowe plusy Czytaj całość
paniczunio
22.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Brawo Błaszczywkowski !!!! wiecej kasy na dragi im daj :D  
avatar
U4tech
22.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pozwy ok,ale przeciw komu...?  
avatar
mamir
22.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zamiast dac prawdziwe i rzetelne wytlumaczenie to dzialaja na czas i pisza o pozwach . Tak trudno o prawde ???  
avatar
miki1957
22.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Matko jedyna" jakby powiedziała śp. Genowefa Pigwa