Zdaniem "La Gazzetta dello Sport" Arkadiusz Milik usiądzie na ławce rezerwowych w spotkaniu z Liverpoolem w środowy wieczór (początek o godz. 21). To byłby drugi mecz z rzędu, gdy Polaka zabrakłoby od pierwszej minuty. W arcyważnym spotkaniu z Juventusem w miniony weekend Milik także musiał oglądać poczynania kolegów z perspektywy ławki. Na boisku pojawił się na ostatnie 30 minut.
Ale inaczej niż dziennikarze "La Gazzetta dello Sport" podstawowy skład Napoli widzą na tuttonapoli.net. Nie zmienia się taktyka, ponieważ także przewidują 4-4-2, jednak zamiast Driesa Mertensa miałby wystąpić Milik. Zmiany są również w drugiej linii. Piotr Zieliński zamiast gry na środku pomocy miałby biegać bliżej lewej strony boiska. Do środka wszedłby wówczas Fabian Ruiz, a na ławkę powędrowałby Simone Verdi.
To tylko przypuszczenia włoskich mediów. W większości meczów w wyjściowym składzie Napoli grał Milik (na 8 możliwych meczów pięciokrotnie w podstawowej "11"), niż Dries Mertens (trzy spotkania od pierwszej minuty).
Napoli podejmie Liverpool i po remisie z Crveną Zvezda Belgrad (0:0) nie może pozwolić sobie na kolejną stratę punktów. W grupie, w której występuje, jest jeszcze bardzo silne Paris Saint-Germain. To właśnie Francuzi i Liverpool są uważani za faworytów nawet do końcowego triumfu w Lidze Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO Show Krzysztofa Piątka! Polak z dubletem! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]