Łukasz Fabiański: Jerzy Brzęczek różni się od Adama Nawałki

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix /  / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański
Newspix / / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański
zdjęcie autora artykułu

- To na pewno dwie różne osobowości - Łukasz Fabiański porównuje obecnego selekcjonera reprezentacji Jerzego Brzęczka do Adama Nawałki.

[tag=2747]

Brzęczek[/tag] objął kadrę po nieudanych mistrzostwach świata w Rosji. To drugie zgrupowanie selekcjonera, we wrześniu jego drużyna zremisowała w Lidze Narodów z Włochami (1:1) i w meczu towarzyskim z Irlandią (1:1).

Choć selekcjoner zdecydował, że da rozegrać Łukaszowi Fabiańskiemu i Wojciechowi Szczęsnemu tyle samo spotkań w tym roku, to jednak pierwszym wyborem Brzęczka okazał się bramkarza West Hamu. Piłkarz rozegrał większość meczów za kadencji Adama Nawałki, ale poprzedni szkoleniowiec w dużych turniejach, na Euro we Francji i mundialu w Rosji, stawiał na Wojciecha Szczęsnego.

Co zmieniło się dla Fabiańskiego po zmianie selekcjonera? - Trudno powiedzieć o jednym konkrecie. To na pewno dwie różne osobowości. To nasze drugie zgrupowanie z trenerem, potrzebujemy czasu, by się poznać. Ma swój pomysł, który chce nam sprzedać. Różni się od tego, co proponował selekcjoner Nawałka. Nie wartościuję tego, nie mówię czy jest lepsze czy gorsze. Po prostu mówię - komentuje piłkarz.

Fabiański nie ma również problemu z grą z inną parą stoperów. Mógł przyzwyczaić się do Kamila Glika i Michała Pazdana, bo to oni grali dotąd w środku defensywy. Obrońca Monaco jest filarem na tej pozycji, ale Pazdan przez słabą formę przestał grać w Legii i po raz drugi nie został powołany do kadry.

W meczach z Włochami i Irlandią Glik grał z Janem Bednarkiem i Marcinem Kamińskim. - Patrząc przez pryzmat ostatnich meczów, zawsze dobrze to funkcjonowało. To formacja, nad którą trzeba wciąż pracować, ale mecz z Włochami czy wcześniej wyglądało to na spójnym, dobrym poziomie. Niezależnie kto występował - Janek, Kamyk - zawsze potrafiliśmy znaleźć wspólny język - mówi bramkarz.

Zawodnik skomentował też sytuację w klubie. West Ham miał fatalny początek sezonu. Przegrał cztery mecze z rzędu, ale później wygrał z Evertonem i Manchesterem United oraz zremisował z Chelsea. Klub Polaka zajmuje piętnaste miejsce w Premier League. - Nasza drużyna klubowa cały czas uczy się samych siebie. Ostatni miesiąc mieliśmy bardzo dobry do meczu z Brighton (porażka 0:1). Pokazał nam, że mamy trochę spraw do przepracowania - dodał Fabiański.

Reprezentacja Polski rozegra w najbliższych dniach dwa spotkania w Lidze Narodów. Z Portugalią (11.10) i Wochami (14.10). Oba na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Przepiękny gol Insigne przypieczętował zwycięstwo Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Kto powinien być pierwszym bramkarzem reprezentacji Polski?
Wojciech Szczęsny
Łukasz Fabiański
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)