Niemcy są zachwyceni Luką Joviciem. To były narodziny nowej gwiazdy futbolu. Serb w meczu z Fortuną Duesseldorf strzelił aż pięć goli, a jego Eintracht Frankfurt wygrał 7:1. Poprzednim zawodnikiem, który w jednym meczu zdobył pięć bramek był Robert Lewandowski. - To zaszczyt być w tym samym gronie, co piłkarz Bayernu Monachium. Jestem naprawdę szczęśliwy, to dzień pełen wrażeń - mówił Jović, a o jego wyczynie usłyszał cały świat.
- Czasami masz taki dzień, że strzelasz i wszystko wpada - mówił obrońca Fortuny, Marcin Kamiński. Jović oddał sześć strzałów i wszystkie były celne. Michael Rensing po jego uderzeniach musiał pięciokrotnie wyciągać piłkę z siatki. Nie były to jednak łatwe do obrony strzały. Niemcy zachwycają się pierwszym golem Serba, gdy po wrzutce ze skrzydła efektownymi nożycami zdobył bramkę. Już wtedy szykował się wielki wieczór Serba.
20-latek jest wypożyczony do Eintrachtu Frankfurt z Benfiki Lizbona. Niemiecki klub zapłacił za niego 200 tysięcy euro. Dla Benfiki to inwestycja w przyszłość, a władze Eintrachtu będą robić wszystko, by zatrzymać młodego napastnika. Portugalczycy dwa lata temu wydali na transfer Jovicia ponad 6,5 miliona euro. To tylko pokazuje, że drzemie w nim ogromny talent.
Za transferem Jovicia stał Niko Kovac. Były trener Eintrachtu, który obecnie prowadzi Bayern Monachium, jest dla Serba bardzo ważną osobą. To właśnie jemu Jović zadedykował pięć trafień w meczu z Fortuną. - Był dla mnie niezwykle pomocny. Pomagał mi się rozwinąć jako zawodnik i dzięki niemu przeszedłem drogę, by zostać absolutnym profesjonalistą - powiedział Jović. Gdy w 86. minucie opuszczał boisko, dostał od kibiców owację na stojąco.
Jest on najmłodszym piłkarzem w historii Bundesligi, który w jednym meczu strzelił pięć bramek. Miał zaledwie 20 lat i 300 dni. Łącznie tego wyczynu dokonało 14 graczy. Najszybszy jest Lewandowski (5 goli w 9 minut). Rekordzistą niemieckiej ekstraklasy wciąż pozostaje Dieter Mueller, który w 1977 roku zdobył sześć goli.
Dzięki wybitnemu występowi w starciu z Fortuną, Jović został nowym liderem klasyfikacji strzelców Bundesligi. Ma na swoim koncie siedem goli i o jednego wyprzedza Paco Alcacera. Lewandowski do tej pory zdobył trzy bramki. - To oczywiście piłkarz meczu. Był wybitny i jest wyjątkowym napastnikiem. Rzadko widziałem zawodnika, który jest tak niebezpieczny w polu karnym rywala. Jest kompletnym graczem - chwalił trener Eintrachtu, Adi Huetter.