Primera Division: Sevilla bez szans z Barceloną w hicie kolejki. Koszmar Leo Messiego
FC Barcelona nie dała szans Sevilli. Katalończycy wygrali 4:2 i zostali liderem La Liga. Optymizmem nie napawa uraz łokcia, przez który Leo Messi musiał zejść jeszcze w pierwszej połowie.
Andaluzyjczycy dziesięć minut później kolejny raz dali się zaskoczyć. Obrońcom urwał się Messi, który jeszcze przed polem karnym płasko uderzył i podwyższył wynik. Argentyńczyk szybko pomógł kolegom. Jednak nie spodziewał się, że równie szybko będzie musiał opuścić boisko. Kilka minut po zdobyciu bramki starł się z rywalem i niefortunnie się przewrócił. W momencie upadku na murawę ręka kapitana Barcelony nienaturalnie wygięła się w łokciu, a to przysporzyło mu sporo bólu. Medycy próbowali opatrzyć piłkarza, ale to nie wystarczyło, by wrócił do gry.
Niespodziewana strata kapitana zespołu w hicie kolejki nie zdołowała gospodarzy, którzy bez większego problemu utrzymali prowadzenie do przerwy. Nie inaczej było w drugiej połowie. Jednak powoli drużyna Machina wysyłała pierwsze sygnały ostrzegawcze. Takie jak w 61. minucie, kiedy Andre Silva, a chwilę później i Franco Vazquez uderzali z bardzo bliskiej odległości. Wyjątkową czujność zachował Marc-Andre ter Stegen, który obronił obydwa strzały.
Zaraz po tym pomylił się jego rywal z drugiej bramki. Tomas Vaclik sfaulował w polu karnym rozpędzonego Luisa Suareza. Z jedenastu metrów okazję wykorzystał sam poszkodowany. Tym samym Sevilla pobiła w tym sezonie swój rekord. W starciu z Blaugraną ekipa z Andaluzji straciła więcej niż dwa gole.
Ale na trzech się nie skończyło. Gości w końcówce dobił Ivan Rakitić. Chorwat pewnym strzałem z woleja ukąsił swoich dawnych kolegów. Tych było stać jedynie na dwie bramki honorowe. Najpierw na 1:3 trafił Pablo Sarabia. Piłka po jego strzale odbiła się rykoszetem od Lengleta i zaskoczyła ter Stegena. Z kolei strzelanie w doliczonym czasie gry zakończył zmiennik Luis Muriel.
Zwycięstwo nad Sevillą dało ekipie Ernesto Valverde wejście na pozycję lidera. Katalończycy mają 18 punktów i o punkt wyprzedzają dotychczasowego lidera, Deportivo Alaves. Andaluzyjczycy są na trzecim miejscu.
Primera Division 2018/2019
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | FC Barcelona | 38 | 26 | 9 | 3 | 90:36 | 87 |
2 | Atletico Madryt | 38 | 22 | 10 | 6 | 55:29 | 76 |
3 | Real Madryt | 38 | 21 | 5 | 12 | 63:46 | 68 |
4 | Valencia CF | 38 | 15 | 16 | 7 | 51:35 | 61 |
5 | Sevilla FC | 38 | 17 | 8 | 13 | 62:47 | 59 |
6 | Getafe CF | 38 | 15 | 14 | 9 | 48:35 | 59 |
7 | Espanyol Barcelona | 38 | 14 | 11 | 13 | 48:50 | 53 |
8 | Athletic Bilbao | 37 | 13 | 13 | 11 | 40:44 | 52 |
9 | Real Sociedad | 38 | 13 | 11 | 14 | 45:46 | 50 |
10 | Real Betis | 38 | 14 | 8 | 16 | 44:52 | 50 |
11 | Deportivo Alaves | 38 | 13 | 11 | 14 | 39:50 | 50 |
12 | SD Eibar | 38 | 11 | 14 | 13 | 46:50 | 47 |
Primera Division, 9. kolejka
FC Barcelona - Sevilla FC 4:2 (2:0)
1:0 - Philippe Coutinho 2'
2:0 - Leo Messi 12'
3:0 - Luis Suarez (rzut karny) 63'
3:1 - Pablo Sarabia 79'
4:1 - Ivan Rakitić 88'
4:2 - Luis Muriel 90+1'
Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Nelson Semedo, Gerard Pique, Clement Lenglet, Jordi Alba - Ivan Rakitić, Sergio Busquets, Arthur Melo (66' Sergi Roberto) - Leo Messi (26' Ousmane Dembele), Luis Suarez (81' Munir El Haddadi), Philippe Coutinho.
Sevilla: Tomas Vaclik - Daniel Carrico, Simon Kjaer (55' Gabriel Mercado), Sergi Gomez - Jesus Navas, Ever Banega, Franco Vazquez (69' Roque Mesa), Guilherme Arana - Andre Silva (79' Luis Muriel), Pablo Sarabia, Wissam Ben Yedder.
Żółte kartki: Vaclik (Sevilla)
Sędzia: Juan Martinez Munuera.
***
Valencia CF - CD Leganes 1:1 (0:0)
0:1 - Gerard Gumbau (rzut karny) 63'
1:1 - Jose Gaya 85'
Villarreal CF - Atletico Madryt 1:1 (0:0)
0:1 - Felipe Luis 51'
1:1 - Mario Gaspar 65'
ZOBACZ WIDEO: Primera Division: Kolejna wpadka Realu! To już poważny kryzys Królewskich (ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS)
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)