Trener tłumaczy młodego piłkarza FASE Szczecin. Nie prowokował bramkarza rywali

Turniej dla drużyn U-15 w Zakopanem zakończył się skandalem. Wszystko z powodu bójki rodziców zawodników FASE Szczecin z trenerami Olympique Marsylia. Do tego piłkarz polskiego zespołu został posądzony o prowokowanie bramkarza rywali.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Rodzice pobili się z trenerami na turnieju dla młodych piłkarzy w Zakopanem YouTube / Rodzice pobili się z trenerami na turnieju dla młodych piłkarzy w Zakopanem
W ostatniej minucie piątkowego meczu między zespołami FASE Szczecin i Olympique Marsylia, zawodnik polskiego zespołu strzelił na 1:0. Chwilę później arbiter gwizdnął po raz ostatni i młodzi piłkarze podeszli do francuskich rywali podziękować za grę. Zamiast zwyczajowej "piątki" doszło jednak do dantejskich scen (więcej -> tutaj).

W bójce brali udział rodzice zawodników z polskiego zespołu i trenerzy z Francji. Miało pójść o rasistowskie incydenty i prowokowanie bramkarza po strzeleniu gola. Jednak jak wynika z filmiku opublikowanego przez "Przegląd Sportowy", nic takiego nie miało miejsca. Na nagraniu - co prawda niskiej jakości - widać, że strzelec bramki dla FASE nie biegnie w stronę bramkarza. Po chwili dobiegają do niego koledzy, którzy gratulują zdobycia bramki.


Sam zawodnik jest załamany, a klub rozpatruje możliwość zatrudnienia psychologa, który młodemu chłopakowi pomógłby w uporaniu się z tą sytuacją. - To bardzo przykre, bo jest reprezentantem Polski. Otrzymał mnóstwo sms-ów od kolegów z całego kraju. Część była nieprzyjemna. Gdy przeczytał komentarze na swój temat zupełnie się załamał. Podczas naszej rozmowy w bursie po prostu się rozpłakał tłumacząc, że niczym nie zasłużył takie opinie - powiedział trener Sławomir Kłos w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Trenerzy FASE Szczecin stanowczo zaprzeczają, że strzelec gola prowokował bramkarza Olympique Marsylia. - Na pewno nie było żadnych gestów. Chłopiec, który strzelił bramkę, jest fanem Antoine'a Griezmanna i zrobił "cieszynkę" w stylu Francuza. Zresztą robi ją dość często, co możemy pokazać na filmach. Zresztą przeciwnicy nie mieli pretensji o tę sytuację - zapewnia Sławomir Kłos.

ZOBACZ WIDEO: Serie A: Napoli zbliżyło się do Juventusu. Pewne zwycięstwo drużyny Polaków [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×