Jest decyzja ws. trenera Realu Madryt. Julen Lopetegui wygrał spokój

Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Julen Lopetegui
Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Julen Lopetegui

Real Madryt w 3. kolejce Ligi Mistrzów pokonał Victorię Pilzno (2:1). Julen Lopetegui zapewnił sobie posadę do niedzielnego meczu na Camp Nou.

Po raz pierwszy od 31 dni Królewscy poczuli smak zwycięstwa. W bardzo przeciętnym stylu pokonali Viktorię Pilzno, która mocno postraszyła Real Madryt. Wtorkowy mecz kluczowy był dla Julena Lopeteguiego, którego posada wisi na włosku. Dzięki wygranej, były selekcjoner reprezentacji Hiszpanii zapewnił sobie spokój na kilka dni.

- Lopetegui usiądzie trenerskiej na Camp Nou - potwierdza Emilio Butragueno, dyrektor Realu Madryt. - Wszystko jest absolutnie normalnie. Trzeba przygotować się dobrze do tego spotkania. Podkreślam: w tego typu sytuacjach ważne jest zachowanie spokoju i wiara w zawodników - dodaje.

Mimo wygranej, Lopetegui cały czas jest na cenzurowanym. Szczególnie u kibiców, którzy domagają się jego odejścia. Fani na Santiago Bernabeu pożegnali go gwizdami. - Na pewno brak wysokiego zwycięstwa, na co zasługiwaliśmy, mógł spowodować gwizdy, ale nie chcę interpretować rzeczy, których nie wiem. Wiem jednak, że publiczność jest suwerenna i zawsze ma rację - tłumaczy 52-latek.

Real prowadził już 2:0, jednak nie potrafił zachować czystego konta. Gola na 1:2 zdobył w 79. minucie Patrik Hrosovsky po wymianie podań z Alesem Cermakiem. Co ciekawe, było to było pierwsze trafienie klubu z Czech na Santiago Bernabeu od 1983 roku.

- Lepiej byłoby wygrać dużo wyżej, ale ja pozostaję przy znaczeniu samego zwycięstwa i stworzonych okazjach. Jestem bardzo zmęczony po tym starciu, ale także bardzo zadowolony z ekipy. W takiej sytuacji, w jakiej byliśmy, trzeba po prostu wrócić do triumfowania - kończy Lopetegui.

W najbliższym meczu Real Madryt zagra na wyjeździe z Barceloną. Początek El Clasico w niedzielę o godz. 16:15.

ZOBACZ WIDEO: Primera Division: Kolejna wpadka Realu! To już poważny kryzys Królewskich [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: