W 12. spotkania w Dortmundzie kibice Herthy Berlin zaczęli rozwijać pokaźnych rozmiarów niebiesko-białą flagę, jednocześnie odpalając materiały pirotechniczne. W tym momencie na sektor gości weszła policja, która chciała odciągnąć flagę, by zidentyfikować osoby odpowiedzialne za użycie pirotechniki.
Efekt był taki, że w okolicach trybuny Herthy rozpętała się spora zadyma. Około 20 kiboli berlińskiego klubu weszło na ogrodzenie, skąd zaczęło uderzać policjantów masztami flagowymi.
Po pewnym czasie sytuacja została opanowana, m.in. za sprawą pozostałych fanów Herthy. - To, co robicie, bardzo uderza w obraz Herthy - mówił w kierunku kibiców rzecznik Borussii Dortmund, Norbert Dickel.
Po konsultacji z komisarzem sędzia Sascha Stegemann kontynuował mecz, który zakończył się remisem (2:2).
Herthę za zachowanie kibiców na pewno nie ominą konsekwencje. Klub z Berlina musi spodziewać się kary od niemieckiej federacji.
ZOBACZ WIDEO Mecz na Old Trafford od kuchni. Nasz reporter był na hicie Ligi Mistrzów Manchester United - Juventus Turyn