Jose Mourinho uniknął kary za przekleństwa. Zabrakło dowodów

Getty Images / Michael Regan / Na zdjęciu: Jose Mourinho
Getty Images / Michael Regan / Na zdjęciu: Jose Mourinho

Jose Mourinho nie został ukarany za rzekome przekleństwa po wygranym meczu z Newcastle. Komisja, która zajmowała się tą sprawą uznała dowody za niewystarczające.

Spotkanie Manchesteru United z Newcastle odbyło się na początku października i miało niecodzienny przebieg. Po dziesięciu minutach Czerwone Diabły przegrywały 0:2. Taki wynik utrzymywał się do 70. minuty. Jose Mourinho miał prawo być wściekłym na postawę swoich zawodników.

Ostatecznie jednak Manchester wygrał 3:2, a gol na wagę zwycięstwa padł w ostatniej minucie meczu. Portugalski trener triumfował, a schodząc do szatni dał upust emocjom, których w tym meczu nie brakowało. Według widzów Mourinho miał wypowiadać obraźliwe słowa.

Sprawą zajęła się Angielska Federacja Piłkarska. Ostatecznie po przesłuchaniu Mourinho i przeanalizowaniu zapisu wideo postanowiono nie wymierzać kary. - Zarzuty okazały się niepotwierdzone - głosi komunikat FA.

W najbliższych dniach opublikowane zostanie pisemne uzasadnienie decyzji od której przysługuje apelacja.

Manchester United zajmuje ósme miejsce w tabeli Premier League oraz drugie w Lidze Mistrzów.

ZOBACZ WIDEO Mecz na Old Trafford od kuchni. Nasz reporter był na hicie Ligi Mistrzów Manchester United - Juventus Turyn

Źródło artykułu: