W tym artykule dowiesz się o:
Zaledwie kilka godzin po zwolnieniu Ivana Djurdjevicia z funkcji trenera Lecha Poznań, w mediach pojawiła się informacja, że nowym szkoleniowcem Kolejorza może zostać Adam Nawałka. Podana przez redaktora naczelnego WP SportoweFakty Michała Kołodziejczyka wiadomość okazała się prawdziwa.
Sytuacja nabrała rozpędu, a już w czwartek były selekcjoner reprezentacji Polski spotkał się z władzami klubu ze stolicy Wielkopolski - donosi "Przegląd Sportowy".
Rozmowy pomiędzy obiema stronami trwały ponad dziewięć godzin, podczas których prawdopodobny nowy trener drużyny miał przedstawiać przedstawicielom Lecha swój pomysł na prowadzenie drużyny.
"61-letni szkoleniowiec zdradził swoje potrzeby jak skład sztabu szkoleniowego, w skład którego mieliby wejść m.in. Bogdan Zając, trener bramkarzy Jarosław Tkocz i Tomasz Iwan jako menedżer drużyny" - czytamy.
Według gazety negocjacje nie zakończyły się podjęciem jakiejkolwiek decyzji. Lech ma czas na zastanowienie i do końca obecnego tygodnia zdecyduje, czy zatrudni 61-latka.
Adam Nawałka pozostaje bez pracy od lipca, gdy wygasł jego kontrakt z Polskim Związkiem Piłki Nożnej na prowadzenie reprezentacji Biało-Czerwonych. Był selekcjonerem przez pięć lat, podczas których dwukrotnie wprowadził kadrę na finały wielkiej piłkarskiej imprezy.
EURO 2016 Polacy zakończyli na ćwierćfinale, ale już tegoroczne MŚ okazały się porażką i nasi piłkarze wrócili z turnieju po fazie grupowej. PZPN zdecydował się wówczas na nieprzedłużanie umowy z Nawałką.
ZOBACZ WIDEO Atalanta dwukrotnie pokonała Skorupskiego i wygrała trzeci raz z rzędu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]