Nie jest tajemnicą, że Saudyjczycy chętnie przejęliby Manchester United. Zapewniano, że klub nie jest na sprzedaż, ale wizyta Avrama Glazera w Arabii Saudyjskiej wywołała kolejne spekulacje.
Avram Glazer udał się do Arabii Saudyjskiej, aby wziąć udział w konferencji Misk Global Forum. Wraz z nim wyleciał Richard Arnold, dyrektor zarządzający Manchesteru United.
Obaj panowie spotkali się z prezesem Saudyjskiej Federacji Piłki Nożnej, a także z Mohammedem Abo Sak, ministrem ds. parlamentarnych, który jest jednocześnie ojcem Faisala. Ten z kolei pracował w Saudi Telecom, czyli firmie partnerującej Manchesterowi United.
Saudyjska federacja opublikowała oświadczenie, gdzie poinformowała, że rozmawiano na wiele tematów. Głównym punktem była jednak współpraca klubu z federacją.
Niedawno wypłynęły informacje, że Manchester United chciałbym przejąć książę Mohammad bin Salman, następca tronu Arabii Saudyjskiej posiadający majątek o wartości 850 miliardów funtów.
Transakcja miałaby opiewać na cztery miliardy funtów. Mimo tych doniesień zapewniano, że klub nie jest na sprzedaż. Wizyta Glazera w Arabii Saudyjskiej wywołała jednak nową porcję spekulacji wśród kibiców.
Rodzina Glazerów w 2008 roku została właścicielem Manchesteru United i zapłaciła 790 milionów funtów. Dziś klub jest wyceniany na trzy miliardy funtów, a Saudyjczycy byli skłonni zapłacić jeszcze więcej. Nic jednak nie wskazuje na to, że Czerwone Diabły zmienią właściciela, pomimo pojawiających się spekulacji.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Obrona gra ciągle w nowym ustawieniu. To wpływa na całą drużynę