Statystyka jest o tyle zaskakująca, iż Real Madryt przyzwyczaił kibiców do gubienia punktów z teoretycznie słabszymi rywalami. Z wielkimi firmami radził sobie z kolei znakomicie. Najdobitniej pokazała to poprzednia edycja Ligi Mistrzów, w której Los Blancos uporali się kolejno z PSG, Juventusem Turyn, Bayernem Monachium a na końcu z Liverpoolem.
Teraz Królewscy gubią punkty w Hiszpanii z wielkimi drużynami, które zaliczane są do wielkiej piątki: Barceloną, Sevillą, Valencią oraz Atletico. Jak wyliczył dziennik "Marca", Real zajmuje ostatnie miejsce w małej tabeli gigantów. Zdobył tylko jeden punkt w derbowym starciu z Atleti. Wyraźnie przegrał natomiast z drużynami z Katalonii oraz Andaluzji.
Zdecydowanie najlepsza jest w tym zestawieniu FC Barcelona, która w czterech meczach zdobyła 8 punktów. Podopieczni Ernesto Valverde, w ostatniej kolejce, rzutem na taśmę uratowali remis z Atletico (1:1).
Real Madryt po odejściu Cristiano Ronaldo nie ma zawodnika, który w pojedynkę może przesądzić o losach spotkania. W Primera Division zawodzą Karim Benzema oraz Gareth Bale, który za kilka miesięcy może odejść z Santiago Bernabeu.
Okazję do poprawienia bilansu z czołówką Real będzie miał już w sobotę. Rywalem będzie Valencia CF, która doskonale czuje się na stadionie Królewskich. W ostatnich siedmiu meczach, Nietoperze zdołali wywalczyć pięć remisów. Los Blancos odnieśli w tym okresie tylko dwa zwycięstwa – odpowiednio 3:2 i 2:1 w sezonach 2015/16 i 2016/17.
Mała tabela spotkań gigantów w Hiszpanii:
L.p | Drużyna | Mecze | Punkty |
---|---|---|---|
1 | FC Barcelona | 4 | 8 |
2 | Sevilla FC | 2 | 3 |
3 | Atletico | 3 | 3 |
4 | Valencia | 2 | 2 |
5 | Real Madryt | 3 | 1 |
ZOBACZ WIDEO Szalony mecz w Gelsenkirchen! 7 goli! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]