Primera Division: męczarnie Atletico Madryt. Girona o krok od sensacji

PAP/EPA / Enric Fontcuberta / Na zdjęciu:  Juanpe Ramirez (z lewej) i Diego Costa
PAP/EPA / Enric Fontcuberta / Na zdjęciu: Juanpe Ramirez (z lewej) i Diego Costa

Zawodnicy Atletico Madryt do samej końcówki musieli drżeć o wynik meczu z Gironą. Udany zbieg okoliczności sprawił, że piłkarze Diego Simeone uratowali w Katalonii remis 1:1.

W tym artykule dowiesz się o:

Diego Simeone miał przed meczem duży ból głowy. Argentyńczyk musiał się nieźle nagimnastykować, by obsadzić defensywę swojego zespołu. Ostatecznie w bloku defensywnym z konieczności zagrał etatowy pomocnik, Saul Niguez. Jednak to nie on zawiódł w doliczonym czasie pierwszej połowy.

To był jeden z kluczowych momentów spotkania. Jan Oblak faulował niemal na linii pola karnego Cristhiana Stuaniego. Bramkarz nieudanym wślizgiem zatrzymał napastnika, który sam wykorzystał przyznany rzut karny. Gospodarze w bardzo dobrych nastrojach schodzili do szatni. Gol po ostatniej akcji pierwszej połowy dodawał pewności siebie Gironie, która od awansu do Primera Division jeszcze nie przegrała z Rojiblancos. Poprzednie dwa spotkania zakończyły się remisami 1:1 i 2:2.

Przyjezdni z Madrytu mieli nóż na gardle. Porażka z Katalończykami oddaliłaby Atletico od czołówki tabeli. Im bliżej końcówki, tym częściej Rojiblancos napierali na bramkę Girony. A ta miała swoje problemy. W 72. minucie trener musiał wymienić bramkarzy. Kontuzjowanego Yassine'a Bounou zastąpił Gorka Iraizoz. Hiszpan nie zawiódł w pierwszych akcjach po wejściu. Doświadczony, bo 37-letni zawodnik zatrzymał mocny strzał Saula, jednak nie miał szans kilka minut później.

W 82. minucie Rojiblancos zagrali bardzo prymitywnie. Rojiblancos niemal spod własnej bramki wybili bramkę w kierunku pola karnego przeciwników, gdzie czekał Diego Costa. Napastnik walczył z dwoma rywalami i już szykował się od oddania strzału. Wyręczył go Jonas Ramalho, który zaliczył trafienie samobójcze. Tyle wystarczyło, by uratować remis z drużyną z Katalonii.

Girona FC - Atletico Madryt 1:1 (1:0)
1:0 - Cristhian Stuani (rzut karny) 45+2'
1:1 - Jonas Ramalho (gol samobójczy) 82'

Girona: Bounou (72' Iraizoz) - Ramalho, Espinosa, Juanpe - Porro, Aleix Garcia (83' Fernandez), Pons, Granell - Roberts (66' Portu), Stuani, Garcia.

Atletico: Oblak - Arias (74' Martins), Savić, Hernandez, Saul - Koke, Thomas, Rodri (64' Correa), Lemar - Griezmann, Costa.

Żółte kartki: Griezmann, Koke, Thomas, Costa i Saul (Atletico).

Sędziował: Ricardo De Burgos Bengoetxea.

ZOBACZ WIDEO Pewna wygrana Interu. Salamon na ławce Frosinone [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: