Cracovia broni się przed zarzutami kibiców. "To standardowy element zarządzania płynnością finansową"

Kibice zarzucili Januszowi Filipiakowi, że Cracovia udziela pożyczek jego Comarchowi. "To standardowy element zarządzania płynnością finansową" - odpowiada klub i twierdzi, że dzięki temu zarobił ok. 800 tys. zł.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Janusz Filipiak WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Janusz Filipiak
Kibice Cracovii protestują od 25 września, kiedy w czasie meczu z Wisłą Płock (3:1) kolportowali ulotkę z oświadczeniem, w treści którego skrytykowali działania zarządu z Januszme Filipiakiem na czele i domagali się zmian w sposobie zarządzania klubem. Więcej o tym TUTAJ.

Począwszy od kolejnego domowego spotkania, fani Pasów rozdają już profesjonalnie wydany "Głos kibola" - kilkustronicowy "biuletyn informacyjny kibiców, którym zależy". Tematem najnowszego, przygotowanego z okazji niedzielnego meczu z Lechem Poznań (1:0), numeru było ujawnienie faktu, iż MKS Cracovia SSA, a w ramach której działają sekcje piłkarska i hokejowa Pasów, udziela pożyczek Comarchowi SA, który jest jej większościowym udziałowcem.

W tekście "Cracovia udziela Comarchowi milionowe pożyczki!!!" czytamy, że "do intrygującej sytuacji w inżynierii finansowej Cracovii dochodzi w 2014 roku. (…) Cracovia zawiera umowy pożyczki z Comarch SA oraz dwiema innymi spółkami zależnymi, na podstawie których MKS Cracovia SSA pożycza 4,5 mln zł Comarchowi oraz 1,4 mln zł spółkom zależnym!".
W latach 2016 i 2017 klub udzielił Comarchowi kolejnych pożyczek. "W dniach 17 sierpnia 2016 oraz 19 października 19 roku Cracovia udzieliła spółce Comarch pożyczek w kwotach: 1 mln euro oraz 2,1 mln zł! Poza tym przedłużono terminy płatności pożyczek udzielonych w 2014 roku na kwotę 1,4 mln zł spółkom zależnym Comarch SA" - czytamy.

"W dniu 16 sierpnia 2017 roku MKS Cracovia SSA udzieliła spółce Comarch pożyczkę w kwocie 1,5 mln euro, która została spłacona w dniu 21 grudnia 2017 roku i w dniu 22 grudnia 2017 roku udzieliła spółce Comarch kolejną pożyczkę w kwocie 1,75 mln euro z terminem spłaty do 22 grudnia 2022 roku. (…) Cracovia jako pierwszy klub sportowy w historii rozwija się w branży pożyczek-chwilówek" - kończą gorzko kibice.

Klub odniósł się do zarzutów, tłumacząc, że to standardowa procedura, dzięki której zarobił na odsetkach o 307,8 tys. zł i 35,1 tys. euro więcej, niż gdyby lokował te środki w banku.

ZOBACZ WIDEO Seria A: Juventus zabawił się we Florencji. Kolejny gol Ronaldo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Oświadczenie MKS Cracovia SSA:

"W związku z ostatnimi doniesieniami o pożyczkach z Cracovii do Comarch zarząd MKS Cracovia SSA informuje, że udzielanie pożyczek pomiędzy spółkami jest standardowym elementem zarządzania płynnością finansową grup kapitałowych.

Wszystkie transakcje Cracovii z innymi spółkami grupy Comarch były zawierane na warunkach rynkowych. Obecnie Cracovia gromadzi środki finansowe na budowę ośrodka sportowego w Rącznej i aktywnie nimi zarządza.

Dzięki udzieleniu pożyczek do Comarch Cracovia uzyskała w latach 2014-2018 odsetki w wysokości 615 tys. zł i 42,8 tys. EUR. Gdyby Cracovia lokowała nadwyżki finansowe w bankach w formie depozytów, uzyskałaby kwoty odsetek niższe o 307,8 tys. zł i 35,1 tys. EUR.

Tego typu zarządzanie płynnością jest korzystne dla wszystkich spółek grupy i jak widać pozwala zmniejszyć zakres korzystania z kosztownych kredytów bankowych".

Czy kibice Cracovii mają rację, atakując Janusza Filipiaka?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×