Włoski dziennikarz o Piątku: "Genoa chce za polskiego napastnika 40 mln euro"

Krzysztof Piątek nie zwalnia tempa! Bramka w meczu z AS Roma dała mu ponownie pozycję lidera wśród najskuteczniejszych piłkarzy ligi włoskiej. Polak ma już 12 goli. Cristiano Ronaldo - 11.

Marek Bobakowski
Marek Bobakowski
piłkarze Genoa CFC (Krzysztof Piątek z numerem 9) Getty Images / Paolo Rattini / Na zdjęciu: piłkarze Genoa CFC (Krzysztof Piątek z numerem 9)
Włosi są zachwyceni grą Krzysztofa Piątka. Polski napastnik jest na ustach nie tylko kibiców, ale również ekspertów i dziennikarzy. Kilka dni temu Alberto Dolfin z "Corriere dello Sport" mówił nam, że być może "Real Madryt zrobi z niego to, co Bayern Monachium zrobił z Roberta Lewandowskiego" (tutaj znajdziesz cały materiał >>), a teraz Andrea Losapio, który publikuje m.in. w "Corriere della Sera" w rozmowie z WP SportoweFakty twierdzi: - Moim zdaniem Genoa CFC sprzeda Polaka za 35-40 milionów euro. W 2019 roku, albo w styczniu, albo po zakończeniu sezonu. Komu? Mocno dobija się AS Roma.

Ta sama Roma, która w niedzielny (16.12.) wieczór pokonała właśnie Genoę - 3:2. W tym meczu ze świetnej strony pokazał się właśnie Piątek, który w I połowie otworzył festiwal bramkowy. Wykorzystał fatalny błąd Robina Olsena, pokazał, że ma instynkt kilera, dopadł jako pierwszy do piłki i wepchnął ją do siatki.

- Jesteśmy zaskoczeni tym, co wyprawia wasz zawodnik - mówi Losapio. - Wynika to stąd, że przed przyjściem do Genoi nikt go we Włoszech nie znał (Piątek poprzednio występował w Cracovii - przyp. red.). Po kilku kolejkach ligowych wydawało się, że jego forma spadnie. Przecież obrońcy go już poznali, rozczytali, wiedzieli, jak go zatrzymać. A tymczasem jest inaczej. Mamy prawie koniec roku, a on nadal jest w klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy przed Cristiano Ronaldo.

Genoa z chęcią zatrzymałaby na dłużej Piątka, ale zdaniem włoskiego dziennikarza stoi w obliczu spłaty długu. Musi więc szukać dodatkowych źródeł. - Sprzedaż Piątka z pewnością im pomoże - przekonuje. - Będą chcieli uzyskać 40 mln euro, ale myślę, że lekko zejdą z ceny. Osobiście 35 mln oceniam jako bardzo realną wycenę. No i jest potencjalny kupiec. To Roma, która szuka zastępcy Edina Dzeko i Patrika Schicka. Moim zdaniem do transferu dojdzie w 2019 roku - dodał.

Bardziej prawdopodobne - dla Losapio - jest letnie okno transferowe. Genoa będzie się chciała najpierw utrzymać w lidze, a do tego potrzebuje polskiego napastnika. Co prawda jest kilka słabszych zespołów, ale brak Piątka może spowodować poważne problemy ze zdobywaniem goli i tym samym punktów. Z drugiej strony zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że napastnik się zatnie i wtedy jego wartość spadnie. - Moim zdaniem, najpierw zapewnią sobie utrzymanie, potem sprzedadzą Piątka - przekonuje dziennikarz "Corriere della Sera", jednego z największych dzienników we Włoszech.

A co Losapio myśli o spekulacjach, które wiążą Polaka z Realem Madryt? - Real szuka napastnika - słyszymy. - Na pewno są zainteresowani Mauro Icardim z Interu Mediolan, bo chcą kupić zawodnika, którym wypełnią pustkę po Ronaldo. Czy będą chcieli kupić dwóch napastników? Nie wiem. Jednak bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że Piątek trafi do Romy niż do Realu.




ZOBACZ WIDEO: Przeciętne derby Turynu. Kuriozalny karny zdecydował o zwycięstwie Juventusu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]


Czy Krzysztof Piątek zostanie piłkarzem AS Roma?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×