Pogoń Szczecin podejmie Śląsk Wrocław. "Chcemy być dobrze zapamiętani"

Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: piłkarze Pogoni Szczecin
Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: piłkarze Pogoni Szczecin

Pogoń Szczecin zakończy rundę jesienną meczem ze Śląskiem Wrocław. - Ta drużyna gra poniżej oczekiwań, ma silną ławkę rezerwowych - przestrzega trener Kosta Runjaić.

Mecz rozpocznie ostatnią w tym roku kolejkę Lotto Ekstraklasy. Pogoń Szczecin spróbuje odnieść siódme zwycięstwo z rzędu na własnym stadionie. Pod kątem wyników u siebie jest drugim klubem ligi. W sześciu poprzednich spotkaniach przy Twardowskiego strzeliła 14 goli, a straciła dwie bramki. Nie pozwoliła tam zapunktować między innymi Lechowi Poznań i Legii Warszawa.

- Naszym ostatnim zadaniem w tym roku jest udanie go zakończyć. Chcemy być dobrze zapamiętani przez naszych kibiców. Pokazaliśmy się z pozytywnej strony w rundzie jesiennej i trzeba ją teraz podsumować. Jeżeli zwyciężymy, będziemy w dobrej sytuacji przed wiosną - mówi Kosta Runjaić.

- Śląsk jest niezadowolony ze swoich wyników. Ma w kadrze dobrych piłkarzy, a gra poniżej oczekiwań. Przeciwnik ma swoje problemy spowodowane kartkami, ale ma jednocześnie silną ławkę rezerwowych. Dlatego o zwycięstwo będzie nam trudno. Żeby je odnieść musimy zagrać intensywnie i z zaangażowaniem. Śląsk postara się zdobyć minimum punkt, żeby nie zostać na zimę w strefie spadkowej - dodaje Niemiec.

Wspomniani przez Runjaicia zdyskwalifikowani piłkarze Śląska to Dorde Cotra i Michał Chrapek. W Pogoni nie ma zawodników pauzujących z powodu kartek. Kontuzjowani są natomiast Jarosław Fojut, David Niepsuj, Tomasz Hołota, Michał Żyro i Adam Buksa. Nie zagra również będący po operacji Adam Frączczak. W sumie absencji będzie pięć, a dylematy szkoleniowca Pogoni są dwa.

Po pierwsze Runjaić zastanawia się, kogo wystawić na prawej stronie obrony. W poprzednim, przegranym 1:2 meczu z Cracovią nie popisał się Sebastian Rudol, który już w pierwszej połowie dostał dwie żółte kartki.

- Możliwe, że po kontuzji wróci David Stec. Jeżeli on nie będzie w pełni sił, będę musiał szukać alternatywy. Może ponownie zagra Rudol, może Ricardo Nunes. W rachubę wchodzą też teoretycznie Spas Delew i Maciej Żurawski, ale ten pierwszy nie czuje się komfortowo w obronie, a drugi jest nastolatkiem, który jeszcze nie ma doświadczenia w ekstraklasie. W Krakowie po zejściu Rudola na prawej stronie wystąpił Iker i żadna akcja bramkowa Cracovii nie przeszła tą stroną boiska - wylicza Runjaić.

Trener Pogoni szukał również w tym tygodniu zawodnika do ataku. Tu lista jego pomysłów jest krótsza. - Soufian Benyamina nie rozegra na pewno 90 minut. Nie jest na to gotowy. Pozostają 18-letni Adrian Benedyczak oraz Iker Guarrotxena - wspomina Runjaić o dwóch piłkarzach, którzy w rundzie jesiennej strzelili w sumie dwa gole. Taka liczba nie świadczy dobrze o sile ofensywy Portowców.

Początek spotkania Pogoni ze Śląskiem Wrocław w czwartek o godzinie 18.

ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie Tygodnia". Efekt Nawałki w Lechu Poznań już działa?

Komentarze (0)