Założyli fikcyjne szkółki piłkarskie, ukradli miliard rubli. 2 Rosjanie są już w areszcie

Pracownicy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rosji zatrzymali 2 osoby. Są one podejrzane o kradzież funduszu rodziców młodych piłkarzy w wysokości 1 miliarda rubli.

Kuba Cimoszko
Kuba Cimoszko
"Pracownicy Departamentu Bezpieczeństwa Gospodarczego i Antykorupcyjnego Głównej Dyrekcji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rosji dla miasta Moskwy, we współpracy z kolegami ze Wschodniego Okręgu Administracyjnego stolicy, zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 33 i 40 lat" - brzmi komunikat oficjalnej strony internetowej rosyjskiego MSW.

Śledztwo wykazało, że aresztowani otworzyli cztery dziecięce szkoły sportowe na terenie Moskwy. Aby osiągnąć zysk, podejrzani pod pretekstem założenia nowych klubów piłkarskich, zawarli umowę o kredyt gotówkowy z klientami swoich placówek. W ich ramach pozyskano środki, które jednak nie znalazły się w rachunkach bieżących i dokumentacji księgowej spółki.

W 2018 roku szkoły niespodziewanie zaprzestały swojej działalności. Ale pieniądze w kwocie około 1 miliarda rubli (około 50 milionów złotych - przyp. red.) nie zostały zwrócone pożyczającym. Departament Śledczy Spraw Wewnętrznych dla Wschodniego Okręgu Administracyjnego Głównej Dyrekcji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rosji miasta Moskwy wszczął więc sprawę karną na podstawie przestępstwa przewidzianego w części 4 artykułu 159 Kodeksu Karnego Federacji Rosyjskiej.

Jak poinformowała urzędnik MSW Rosji Irina Wołk, w odniesieniu do podejrzanych, sąd wybrał środek zapobiegawczy w formie aresztu tymczasowego.

ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Kołodziejczyk o przejęciu Wisły. "To wszystko jest szyte grubymi nićmi"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×