11 milimetrów od gola! Niesamowity pech Liverpoolu

Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: John Stones wybija piłkę z linii bramkowej
Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: John Stones wybija piłkę z linii bramkowej

Liverpool przegrał z Manchesterem City 1:2, ale losy meczu mogły potoczyć się inaczej, gdyby w pierwszej połowie John Stones nie wybił piłki z linii bramkowej. Do gola zabrakło 11 milimetrów!

To mogła być jedna z najbardziej kuriozalnych bramek. W 18. minucie meczu Liverpool przeprowadził cudowną akcję, po której Sadio Mane trafił w słupek. Piłka wróciła do gry, a John Stones próbując ją wybijać trafił w Edersona i było bardzo blisko gola samobójczego. Ostatecznie defensor Manchesteru City naprawił swój błąd i zagarnął piłkę tuż przed przekroczeniem linii bramkowej.

Zawodnicy Liverpoolu sugerowali, że bramka została zdobyta, ale dzięki technologii goal-line sędzia był pewny swojej decyzji i nakazał grać dalej. Do gola zabrakło 11 milimetrów!

The Reds mogą więc mówić o olbrzymim pechu, bo bardzo prawdopodobne, że w przypadku objęcia prowadzenia mecz zakończyłby się innym wynikiem. Ostatecznie Manchester City wygrał 2:1 i zmniejszył stratę do Liverpoolu do czterech punktów.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek bez gola. Genoa zakończyła rok remisem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (5)
argentina10
4.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byłem za The Reds ale trzeba przyznać że dla MC należało się zwycięstwo bo gryźli trawę i widać było więcej ambicji z ich strony. Świetnie znowu zagrał Sane. A dodać trzeba że nie myło ich mózg Czytaj całość
avatar
DNNN
4.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To będzie symbol przegranego przez LFC mistrzostwa Anglii :D Tak jak kilka lat temu poślizgnięcie Gerrard'a tak po tym sezonie będzie się pokazywać zdjęcie z technologi goal line :D 
avatar
Manuel
4.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Man City miał dużo szczęścia we wczorajszym meczu . Ten gol Mane który był za linią , faul na Salahu, za który powinna być czerwona kartka dla Kompany'ego 
avatar
-Oski1916-
4.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ahh, pech...