Mglista przyszłość Wisły Kraków. Co teraz z Białą Gwiazdą?

Wisła Kraków gra o przetrwanie. Klub poszukuje właściciela, który pokryje najpilniejsze długi i pomoże odzyskać licencję na grę w ekstraklasie. Oto możliwe scenariusze, według których potoczą się dalsze losy Białej Gwiazdy.

Maciej Siemiątkowski
Maciej Siemiątkowski
Na zdjęciu: stadion Wisły Kraków

Odrzucone odwołanie i degradacja

Pierwszy z czarnych scenariuszy, ale nie jedyny. Wisła Kraków może sobie nie poradzić nawet z pomocą prawną byłego prezesa Legii, Bogusława Leśnodorskiego (więcej TUTAJ). Klub na pewno złoży odwołanie do Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN po tym, jak Komisja Licencyjna w czwartek zawiesiła jego licencję na grę w Lotto Ekstraklasie. Ma to związek z "naruszeniami kryteriów A Podręcznika Licencyjnego jakich w ostatnich dniach dopuścił się klub Wisła Kraków, jak również niemożnością ustalenia sytuacji prawno-organizacyjnej klubu". Kryteria A są obowiązkowe. Jeśli klub ich nie spełnia, to nie może uzyskać licencji.

O co dokładnie chodzi? - Struktura grupy prawnej jest w tej chwili absolutną niewiadomą. Wiemy, że jest klub piłkarski, ale nie wiemy, kto jest jego właścicielem. Nie wiemy, kto jest podmiotem kontrolującym. W klubie nie ma organów statutowych - zarządu, prezesa - i to uniemożliwia mu działanie. To są kryteria A i według mojej wiedzy klub ich nie spełnia - tłumaczy nam Łukasz Wachowski, dyrektor Departamentu Rozgrywek Krajowych PZPN (więcej znajdziesz w TYM MIEJSCU). 

Jeśli organ odwoławczy podtrzyma decyzję, to Wisła będzie musiała zmierzyć się z największym koszmarem w swojej historii. Dalsze zawieszenie licencji równa się braku prawa do udziału w rozgrywkach. To oznacza degradację Wisły z ekstraklasy. A wszystkie jej mecze do końca sezonu będą uznawane jako walkower na korzyść rywali.

Czy Wisła Kraków zagra w rundzie wiosennej ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Bartex Zgłoś komentarz
    Jedynie co to "szejk" ratuje i tyle, bo kto wyłozy na start 40 mln złotych (czy ile?) a potem będzie pompował studnie bez dna. Nie ma kasy nie ma inwestora i nikt nie wie jaka jest sytuacja
    Czytaj całość
    prawna klubu. Im szybciej się ten "kabaret" skończy tym lepiej.
    • stachu76 Zgłoś komentarz
      Za każdym razem czytamy że Wiśle potrzebne są pieniądze , że mają długi , że nie ma właściciela , ok to wszystko jest zrozumiale ale ...dlaczego nikt nie napisze ani nie wpadnie na
      Czytaj całość
      taki pomysł żeby zacząć szukać pieniędzy , przecież Wisła nie była cały czas zadłużona , skąd te długi ? Zrozumiałe jest to że potrzebne są pieniądze a gdzie są te które powinny być lub były ? Przecież nikt ich nie wziął w kieszeń i nie wyniósł sobie ot tak ...