Od pierwszych minut Bawarczycy przejęli inicjatywę i do 25. minuty nie dawali dochodzić do głosu rywalom. Co z tego, skoro byli bardzo ociężali. Rozgrywali piłkę bez pomysłu i mimo, że na papierze są dużo lepszym zespołem od Fortuny, nie potrafili tego udowodnić na boisku.
W czwartej minucie odpowiedzialność na swoje barki wziął Renato Sanches, ale jego strzał nie postraszył Michaela Rensinga. Bramkarz Fortuny mógł się obawiać jednak w 13. minucie. Robert Lewandowski był faulowany przed polem karnym i miał dobrą okazję z rzutu wolnego. Polak szukał luki między piłkarzami w murze, ale się przeliczył. Trafił prosto w mur.
A po 20. minucie przebudzili się gospodarze spotkania. Najpierw dobrą pozycję wywalczył sobie w polu karnym rywali Niko Giesselmann, ale oddał bardzo słaby strzał. Chwilę później Dodi Lukebakio trafił w boczną siatkę, a po nim Neuer przeciął dośrodkowanie Takashiego Usamiego. Ze względu na format turnieju, piłkarze mieli tylko 45 minut, by pokonać bramkarza rywali.
Zwycięzcę wyłoniły rzuty karne. W nich lepsi okazali się piłkarze Bayernu. O porażce Fortuny przesądził przestrzelony strzał Usamiego. Obaj Polacy: Lewandowski i Kamiński wykorzystali swoje jedenastki.
Telekom Cup to dla drużyn Bundesligi dobra okazja na przygotowanie do zbliżającej się rundy wiosennej. Rywalizują w nim cztery zespoły: Fortuna Duesseldorf, Bayern Monachium, Hertha Berlin i Borussia Moenchengladbach.
Fortuna Duesseldorf - Bayern Monachium 0:0, rzuty karne 7:8
Rzuty karne:
1:0 - Ayhan
X - Alaba
2:0 - Giesselmann
2:1 - Mueller
X - Stoeger
2:2 - Lewandowski
3:2 - Lukebakio
3:3 - Gnabry
4:3 - Morales
4:4 - Goretzka
5:4 - Kamiński
5:5 - Kimmich
6:5 - Raman
6:6 - Coman
7:6 - Zimmermann
7:7 - Sanches
X - Usami
7:8 - Suele
Fortuna:
Michael Rensing - Kaan Ayhan, Alfredo Morales, Oliver Fink, Benito Raman, Dodi Lukebakio, Kevin Stoeger, Niko Giesselmann, Matthias Zimmermann, Takashi Usami, Marcin Kamiński.
Bayern: Manuel Neuer - Niklas Suele, Renato Sanches, Leon Goretzka, Serge Gnabry, Thomas Mueller, David Alaba, Kingsley Coman, Joshua Kimmich, Lukas Mai, Robert Lewandowski.
ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City zdemolował Burton 9:0! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]