Szansa na wybudzenie się przez Inter Mediolan z koszmaru o nazwie US Sassuolo wydawała się być duża. Nerazzurri mierzyli się z przeciwnikiem, który nie potrafi zwyciężyć od pięciu meczów, a stracił w nich 12 goli. Piłkarze Interu z kolei ostatnio pokonywali swoich przeciwników i uznawali za obowiązek zrewanżować się Neroverdim za cztery porażki z rzędu.
Drużyna z regionu Reggio Emilia ponownie była groźna dla Interu. Przede wszystkim Domenico Berardi, który oddał cztery strzały w pierwszej połowie. Tylko jeden z nich był jednak celny. Problem z dokładnością miała również drużyna z Mediolanu, w której składzie wyróżniał się Matteo Politano. Skrzydłowy przeniósł się latem z Sassuolo do Interu i na tle byłego zespołu wyglądał najlepiej z Nerazzurrich.
Inter nie potrafił zepchnąć podopiecznych Roberto De Zerbiego we własne pole karne. Sassuolo cały czas starało się odgryzać. Zdecydowanie lepiej niż w poprzednim meczu Pucharu Włoch z SSC Napoli prezentował się Kevin-Prince Boateng, którego strzał z bliska w 55. minucie obronił Samir Handanović.
Luciano Spalletti wprowadził z ławki rezerwowych Interu na boisko Radję Nainggolana, Borję Valero i Lautaro Martineza. Tylko Argentyńczyk wniósł coś ciekawego do gry, ale jego strzał głową w 83. minucie obronił Andrea Consigli. Już doliczonym czasie piłki meczowej Neroverdich nie wykorzystał Jeremie Boga i stanęło na remisie.
Bezbramkowy mecz zobaczyło z trybun 11 tysięcy dzieci. Starsi kibice Interu cierpią z powodu zamknięcia stadionu po meczu z SSC Napoli.
Inter Mediolan - US Sassuolo 0:0
Składy:
Inter: Samir Handanović - Danilo D'Ambrosio, Stefan de Vrij, Milan Skriniar, Kwadwo Asamoah - Matias Vecino (82' Borja Valero), Marcelo Brozović - Matteo Politano (81' Lautaro Martinez), Joao Mario (60' Radja Nainggolan), Ivan Perisić - Mauro Icardi
Sassuolo: Andrea Consigli - Pol Lirola, Giangiacomo Magnani, Federico Peluso, Rogerio - Manuel Locatelli, Stefano Sensi (76' Francesco Magnanelli), Alfred Duncan (73' Mehdi Bourabia) - Domenico Berardi, Kevin-Prince Boateng, Filip Djuricić (62' Jeremie Boga)
Żółte kartki: Brozović (Inter) oraz Sensi, Rogerio, Peluso (Sassuolo)
Sędzia: Luca Pairetto
***
W obliczu najpierw niskiej formy strzeleckiej, a następnie kontuzji Łukasza Teodorczyka do zespołu z Udine dołączył nowy napastnik Stefano Okaka. Piłkarz wypożyczony z Watfordu wrócił do Italii po ponad trzech latach nieobecności. W meczu z Parma Calcio 1913 napastnik strzelił pierwszego gola w lidze włoskiej od 1 marca 2015 roku.
Trafienie Okaki nic nie dało Udinese Calcio, które zostało pokonane na własnym stadionie 1:2. Gole dla beniaminka strzelili jego najbardziej efektywni zawodnicy. Roberto Inglese trafił do siatki z rzutu karnego, a Gervinho po błyskotliwym kontrataku. Obaj zdobyli w tym sezonie po sześć bramek. Wszyscy pozostali gracze Parmy w sumie siedem. Jakby interesujących powrotów do Serie A było mało, po przerwie Roberto D'Aversa pozwolił zadebiutować w swoim zespole Jurajowi Kucce.
Po zwycięstwie 2:1 Parma jest w górnej połowie tabeli.
Udinese Calcio - Parma Calcio 1913 1:2 (0:1)
0:1 - Roberto Inglese (k.) 11'
1:1 - Stefano Okaka 50'
1:2 - Gervinho 68'
Składy:
Udinese: Juan Musso - Nicholas Opoku, William Troost-Ekong, Bram Nuytinck - Jens Stryger Larsen, Seko Fofana, Valon Behrami, Rodrigo De Paul, Marco D'Alessandro (88' Andrija Balić) - Stefano Okaka (74' Darwin Machis), Kevin Lasagna
Parma: Luigi Sepe - Simone Iacoponi, Bruno Alves, Alessandro Bastoni, Riccardo Gagliolo - Alessandro Deiola (72' Juraj Kucka), Leo Stulac (90' Matteo Scozzarella), Antonino Barilla - Gervinho (88' Marcello Gazzola), Roberto Inglese, Jonathan Biabiany
Żółte kartki: Opoku, Okaka, D'Alessandro (Udinese) oraz Barilla (Parma)
Sędzia: Paolo Mazzoleni
[multitable table=997 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: emocje, comeback i rzuty karne! Southampton poza rozgrywkami [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)