Wielka tragedia w Boliwii. Autokar spadł z klifu, piłkarze nie żyją

Do ogromnej tragedii doszło w Boliwii. Autobus z piłkarzami argentyńskiego zespołu Cicles Club Lavalle rozbił się po tym, jak spadł z klifu. Czterech zawodników nie żyje, sześciu trafiło do szpitala z poważnymi obrażeniami.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
rozbity autobus Twitter / Twitter / Na zdjęciu: rozbity autobus

Serwis "clarin.com" donosi, że autobus zjechał z drogi pomiędzy miastami Tarija i Potosí w Boliwii. Spadł z klifu z wysokości około 130 metrów. 13 osób zginęło na miejscu, kolejnych 20 trafiło do szpitala z poważnymi obrażeniami.

W autobusie byli także piłkarze argentyńskiego zespołu Cicles Club Lavalle, którzy podróżowali na turniej do miejscowości Sucre w Boliwii. Czterech zawodników nie żyje. To Mauro Fuentes (21 lat), Jeremías Lucán (21) i bracia Alexis (19 lat) oraz Nahuel Ávila (24). Sześciu graczy trafiło do szpitala.

- Jeden z nich ma złamaną rękę, inny przebywa na oddziale intensywnej terapii - mówi gazecie El Sol Pablo Rodríguez, prezes klubu.

Mówi się, że przyczyną wypadku była awaria hamulców i sprzęgła.

"Wspierajmy naszych chłopców modlitwą w tak trudnych chwilach" - brzmi komunikat argentyńskiego klubu na Facebooku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×