Przez 2,5 roku we Fiorentinie Bartłomiej Drągowski zagrał tylko w siedmiu meczach Serie A . W tym sezonie na boisku pojawiał się trzykrotnie i choć zaprezentował się solidnie, to niekwestionowanym numerem jeden jest Alban Lafont. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Polak przeniesie się do Danii, ale wtedy do gry wkroczyło Empoli i udało się osiągnąć porozumienie. - Jestem bardzo szczęśliwy, że trafiłem do Empoli - mówi Drągowski cytowany przez FirenzeViola.it.
Mimo iż w ostatnich sezonach Drągowski nie grał za wiele, to wciąż uważany jest za wielki talent. Ma przecież dopiero nieco ponad 21 lat. W Empoli powinien otrzymywać regularne szanse gry, co było jednym z kluczowych argumentów przy negocjacjach. - Chcę grać i dam z siebie wszystko, aby po każdym treningu stawać się lepszym. Przy byłem tutaj, aby zrobić krok na przód - dodaje Polak.
Transfer do Empoli przebiegł w ekspresowym tempie. - Wszystko stało się bardzo szybko. Przyjechałem do Empoli kilka dni temu i powiedziałem, że chce tu grać między innymi dlatego, że poradzili sobie tutaj inni Polacy - przywołuje przykłady Piotra Zielińskiego i Łukasza Skorupskiego.
ZOBACZ WIDEO Magiczny gol Milika! Co za bomba! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Empoli zajmuje obecnie siedemnaste miejsce w tabeli Serie A, czyli tuż nad strefą spadkową. - Znam wielu zawodników, którzy tu grają i musimy pokazać maksymalny poziom umiejętności. Ten klub ma 99 lat historii i zrobię wszystko, aby utrzymać go w Serie A - zakończył Drągowski.