Błaszczykowski zdradził, jak Stolarczyk zaskoczył Kloppa
Jakub Błaszczykowski wrócił do Wisły Kraków, w której zagra pod skrzydłami Macieja Stolarczyka - swojego kolegi z czasów pierwszej przygody z Białą Gwiazdą. - Kiedy był na stażu w Borussii, doszło do śmiesznej sytuacji - zdradza "Kuba".
Podczas powitalnej konferencji "Kuba" tryskał dobrym humorem, ale potrafił też wypowiedzieć się na poważnie. Wyraził podziw dla pracy, którą Maciej Stolarczyk wykonał jesienią, scalając zespół mimo fatalnej sytuacji ekonomiczno-organizacyjnej klubu.
- Cieszę się, że razem pracujemy. Nie dość, że trener Stolarczyk ma dobry warsztat trenerski, to w aspekcie psychologicznym jest bardzo mocny. To w dużej mierze jego zasługa, że w poprzedniej rundzie Wisła, mimo problemów w klubie, grała tak dobrze. Należą mu się za to duże gratulacje. Potrafił utrzymać morale zespołu i wydobyć z chłopaków to, co najlepsze - przyznał Błaszczykowski.
- Myślę, że trenerzy w polskich klubach mają podwójną pracę do wykonania. Jedno to gra, a drugie to praca nad sprawami pozaboiskowymi. Dlatego trenerom w Polsce należy się duży szacunek - dodał 105-krotny reprezentant Polski.
Jakub Błaszczykowski zadebiutuje pod skrzydłami Macieja Stolarczyka w poniedziałek (11 lutego), w kończącym 21. kolejkę Lotto Ekstraklasy wyjazdowym meczu z Górnikiem Zabrze.
Czytaj również: Jakub Błaszczykowski: To było nie do pomyślenia, żeby wystawiać taki klub na pośmiewisko
Czytaj również: Duże wyzwanie przed Jakubem Błaszczykowskim
ZOBACZ WIDEO Serie A: Skorupski zatrzymał Inter! Niespodzianka w Mediolanie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]