Obrońca Levante UD aresztowany. Antonio Garcia Aranda usłyszał już zarzuty

Antonio Garcia Aranda "Tono" został aresztowany. Piłkarzowi Levante UD postawiono kilka zarzutów. - Cała sprawa to jedna, wielka niesprawiedliwość – skomentował jego agent.

Kuba Cimoszko
Kuba Cimoszko
Antonio Garcia Aranda Newspix / EXPA / Na zdjęciu: Antonio Garcia Aranda
Według informacji portalu goal.com, 29-latek został aresztowany wraz z 6 innymi oskarżonymi w sprawie. Wszystkim zarzuca się siedem różnych przestępstw m.in. przynależność do grupy przestępczej, wymuszenia, grożenie śmiercią oraz fałszowanie dokumentów. Na razie nie wiadomo, kiedy Tono wyjdzie na wolność.

- Sędzia nie pozwolił mu wyjść za kaucją, bo uważa, że istnieje ryzyko ucieczki. To jest bez sensu, bo Tono to osoba publiczna. Popełniono ogromny błąd, a cała sprawa to jedna, wielka niesprawiedliwość - powiedział agent piłkarza, Emilio Perez Mora w rozmowie z Cadena SER.

Tono od 2014 roku jest zawodnikiem Levante UD. W tym sezonie rozegrał 17 meczów w Primera Division i strzelił 2 bramki. Kilka dni temu podpisał nową umowę, wiążącą go z klubem do lata 2023 roku.

ZOBACZ WIDEO Michael Ballack radzi Lewandowskiemu: Rób swoje!

Warto zauważyć, że klub wydał specjalny komunikat w sprawie Tono. "Będziemy wspierać zawodnika i jego rodzinę. Nie znamy okoliczności ani powodów, dlaczego sąd zdecydował się na taki krok. Piłkarz zasługuje na szacunek i na domniemanie niewinności" – czytamy w nim.

Zobacz także: Bezbarwny start kolejki. Villarreal pozostaje w strefie spadkowej

Co ciekawe, Tono nie pierwszy raz ma problemy z prawem. W listopadzie ubiegłego roku policja złapała go, gdy prowadził samochód w stanie nietrzeźwym.

Czy wierzysz, że Tono jest niewinny?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×