[tag=5347]
[/tag]Lionel Messi wziął udział w nagraniu reklamowym dla jednego ze swoich sponsorów. Za kulisami wykonał niesamowitą sztuczkę, wykorzystując do tego piłkę, butelkę z popularnym napojem i obręcz.
Trik polegał na ustawieniu butelki na futbolówce, a następnie oddanie takiego strzału, by piłka przeleciała przez zlokalizowany kilka metrów dalej okręg. Druga część wyzwania dotyczyła samej butelki, która miała wylądować na podłożu w pionie.
Zobacz także: Maroko chce występu Leo Messiego w meczu towarzyskim. Oferuje prawie pół miliona euro
Messi wykonał zadanie wzorcowo - butelka z napojem po podwójnym obrocie ustawiła się na ziemi, natomiast futbolówka po perfekcyjnym locie nawet nie tknęła obręczy.
Zobaczcie sami, jak to wyglądało:
Po publikacji nagrania w sieci rozpętała się dyskusja na temat jego autentyczności. Internauci zarzucają piłkarzowi, że w realizacji sztuczki Messiemu pomogła technologia i program do edycji wideo.
Zobacz także: FC Barcelona rozczarowana postawą Coutinho. Rozważa jego sprzedaż
"Widać, że to wszystko jest edytowane...", "uwielbiam Messiego całym sercem, ale gołym okiem widać, że lądowanie butelki jest sfałszowane. Jeśli przyjrzymy się bliżej zobaczymy, jak butelka podczas lądowania zmienia swoją prędkość", "żałosne, że ludzie wierzą we wszystko, co zobaczą" - piszą internauci.
Rzecz jasna nie zabrakło też fanów, którzy nie mają wątpliwości w "czystość" sztuczki Messiego. Ta grupa jest zachwycona najnowszym trikiem gwiazdora Barcelony.
ZOBACZ WIDEO Michael Ballack radzi Lewandowskiemu: Rób swoje!
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)